eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJeszcze będziemy się z tego śmiać (oczywiście nie wszyscy)Re: Jeszcze będziemy się z tego śmiać (oczywiście nie wszyscy)
  • Data: 2022-04-01 21:54:47
    Temat: Re: Jeszcze będziemy się z tego śmiać (oczywiście nie wszyscy)
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    piątek, 1 kwietnia 2022 o 12:15:50 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 01.04.2022 o 01:48, Marcin Debowski pisze:
    > >> 11 - czerwiec 2020 r., weszły przepisy, że w pociągu może być pasażerów
    > >> nie więcej, niż 50% miejsc siedzących. W związku z tym w pociągu Hetman
    > >> na trasie Kraków-Zamość zamknięto co drugi przedział.
    > > A mogli zamknąć co drugi wagon, w ogóle nie doczepiać tych zamkniętych i
    > > przyznać sobie po XXk zł premii w ramach akcji lokalni liderzy
    > > gospodarności.
    > Osobiście uważam, że pomysł w samym założeniu jest kretyński. Tam, gdzie
    > się dało, to raczej należało dołożyć wagonów, a ludzie sami by się
    > rozmieścili.

    Been there, done that.
    Żyjemy w PL.
    Zeszłe lato, pośpiech (zwany IC) DC->Danzig.
    Tym samym zresztą jechałem rok wcześniej.
    Na pośpiechy - a właściwie na wszystko inne niż pierdolinko - pkp szumnie zwana
    informatyka nie dała rady zrobić wyboru miejsca, było losowanie.
    Więc sobie wziąłem na ten pośpiech pierwszą klasę, i tak sporo taniej niż druga
    pierdolinkiem.
    Były dwa wagony pierwszej klasy, wszyscy oczywiście mieli miejscówki w jednym z nich.
    Tylko ja i jeszcze jeden gostek poszliśmy sobie do tego drugiego.
    A i tak mogłem jeszcze zaoszczędzić i wziąć drugą.
    Bo oczywiście wagony 2. klasy z tyłu pociągu, tak ze 4, napierdzielone, potem wagony
    1. klasy, a z przodu 4 wagony 2. klasy - puściuteńkie. Zero pasażerów.

    Wracając do zeszłego roku.
    Licząc na powtórkę z rozrywki znów kupiłem 1. klasę.
    Pociąg wjeżdża na Centralny - uuu, something else, coś długi, z przodu 4 wagony 1.
    klasy, potem kilka drugiej, dwa pierwszej - w tym "mój" - i kilka drugiej.
    Wsiadam do mojego - o kurtałka, skąd tyle ludzisk, przecież ograniczenia?
    Na Wschodniej dopakowało się na full.
    Nie zdzierżyłem, wycieczka na przód pociągu, po drodze trudne mijanie buraka z
    wózkiem "warsowym".
    Druga klasa nawalona, nawet na korytarzu matki z dziećmi (ciekawe, jak w tej części
    sobie radził burak z wózkiem), a w tych wagonach pierwszej klasy na przodzie - w
    pierwszym po ktosiu w kilku przedziałach, kolejne puste do wyboru, do koloru -
    jechałem sobie sam w "business", cztery fotele z lekka obrotowe, tylko trochę
    przeszkadzał stół na środku, blat składany, ale nogi na stałe.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1