eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak to wyglada w praktyce?Re: Jak to wyglada w praktyce?
  • Data: 2003-11-21 08:27:30
    Temat: Re: Jak to wyglada w praktyce?
    Od: "Bipo" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Spotkałem się z orzeczeniem (Sąd Grodzki) w którym nie wskazano winnego,
    > tzn. sąd, powołując się na opinie biegłego stwierdził, że obaj kierowcy
    > jechali prawidłowo, a mimo tego doszło do wypadku. (Wybiegniety pies i
    > zajechanie drogi). Wynika z tego, że niewinność jednej osoby nie
    > skutkuje z automatu winą drugiego uczestnika kolizji.

    No tak ale to jest trochę inna sytuacja, pojawiła
    się "osoba trzecia" ;)) (pies), która doprowadziła
    do wypadku.
    A w tym przypadku który został opisany w wątku wynika,
    że nie było czynników dodatkowych które wpłynęły na
    rozwój wydarzeń. Jedyne uzasadnienie niewinności obu
    kierujących jest takie, że mogła zawieść sygnalizacja
    i równocześnie załączyć zielone światło. W przeciwnym przypadku
    skoro kobieta wjechała na zielonym, a męższczyzna nie był
    w tym momęcie na skrzyżowaniu (wynika to z tego że uderzył
    w bok samochodu - no chyba że była bardzo szeroka jezdnia
    i kobieta jechała lewym pasem to trudno wtedy to ocenić), to
    musiał wjechać na czerwonym świetle. Czyli w tym przypadku
    IMHO nie powinno być wątpliwości co do winy. Ale to takie
    luźne przemyślenia.

    Pozdrawiam
    Bipo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1