eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak to jest z robieniem zdjęć? › Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
  • Data: 2007-07-14 08:49:07
    Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Olgierd napisał(a):

    >> Skoro robienie zdjęć dzieciom jemu się jednoznacznie kojarzy z
    >> seksualnymi fantazjami na temat tych dzieci - to on ma problem...
    >
    > Nie po raz pierwszy zaczynasz trollować, w dodatku obmawiając ludzi o
    > rzeczy, których nie powiedzieli. Powiedział, że obawia się, że taki może
    > być cel robienia tych zdjęć. To jest różnica.

    A celem kupienia noża może być poderżnięcie komuś gardła. Celem kupienia
    benzyny może być chęć podpalenia/zmajstrowania "koktajlu Mołotowa".

    > Chyba że Tobie obawa od razu kojarzy się z seksualnymi fantazjami... Może
    > coś wypierasz?

    Ja niczego nie wypieram, tylko robienie zdjęć to dla mnie robienie zdjęć
    i z seksualnymi fantazjami nie ma nic wspólnego. Podobnie jak kupowanie
    noża nie ma dla mnie nic wspólnego z chęcią podżynania gardeł a
    kupowanie benzyny nie ma nic wspólnego z podpalaniem.

    Czy może twierdzisz, że jakiś idiota może mi zakazać kupowania beznyny
    bo wg. niego "wyglądam podejrzanie" i obawia się, że chcę jego podpalić?

    >>> Myślę, że wyraził obawę, że ujęcia mogłyby do tego posłużyć. A to jest
    >>> różnica.
    >> Wiesz, ja mam przy sobie narzędzie mogące teoretycznie służyć do gwałtu.
    >> Czy już wprowadzili obowiązkowe pasy cnoty?
    >
    > Demagogia. Od posiadania fiuta (BTW strasznie się tym przechwalasz, może
    > chcesz nam coś udowodnić?)

    Przchwalam się? Masz jakieś omamy... Oczy też mam - czy teraz może się
    przechwalam oczami?

    > do gwałtu droga daleka. Natomiast nie wiedząc
    > jak się zachowywał tamten fotografujący - ponieważ wiele może zależeć od
    > okoliczności zdarzenia - nie można o sprawie powiedzieć nic.

    Zgodnie z opisem - sfotografował dziecko i tyle. Nie ślinił się ani o
    niczym takim inicjator wątku nie pisał. Miał wiele okazji do
    uzupełnienia o takie szczegóły i jakoś tego nie zrobił.

    Wszelkie domysły twoje i tego drugiego, co mu się fotografowanie z
    seksem kojarzy, są wyłącznie waszymi fantazjami.

    BTW: dlaczego robienie zdjęć zwierzętom nie kojarzy wam się z zoofilią i
    nie robicie rabanu na ten temat? Może dlatego, że nie potraficie
    samodzielnie myśleć, a ostatnio nie było żadnej kampanii medialnej na
    ten temat?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1