eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak się rozumie pojęcie wynika obowiązek odprowadzania składek? › Re: Jak się rozumie pojęcie wynika obowiązek odprowadzania składek?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.inte
    rnetia.pl!not-for-mail
    From: "re" <r...@r...invalid>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Jak się rozumie pojęcie wynika obowiązek odprowadzania składek?
    Date: Thu, 17 Nov 2016 19:28:25 +0100
    Organization: Netia S.A.
    Lines: 105
    Message-ID: <o0kssa$ero$1@mx1.internetia.pl>
    References: <o0efko$86u$1@news.chmurka.net> <o0eppp$act$2@node1.news.atman.pl>
    <o0fj4e$92v$1@usenet.news.interia.pl> <o0fvak$mui$1@mx1.internetia.pl>
    <o0hhrp$cc7$1@news.chmurka.net>
    NNTP-Posting-Host: 78-10-177-126.static.ip.netia.com.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: mx1.internetia.pl 1479407306 15224 78.10.177.126 (17 Nov 2016 18:28:26 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 17 Nov 2016 18:28:26 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V16.4.3528.331
    In-Reply-To: <o0hhrp$cc7$1@news.chmurka.net>
    X-Tech-Contact: u...@i...pl
    X-Newsreader: Microsoft Windows Live Mail 16.4.3528.331
    Importance: Normal
    X-Priority: 3
    X-Server-Info: http://www.internetia.pl/
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:758771
    [ ukryj nagłówki ]



    Użytkownik "Piotr Gałka"

    > ...
    >>> Normalnie z DG wynika taki obowiązek, ale z powodu, że szkoła płaci to
    >>> już nie trzeba płacić z DG.
    >> Z DG żona ma płacić w tej sytuacji obowiązkową składkę zdrowotną i tylko
    >> tyle.
    >> Jacek
    >
    > co swoją drogą jest posrane jak cały ten system, bo to powinno sie
    > nazywac nie "składka na ubezpieczenie zdrowotne" tylko "podatek od
    > pracy" (nawet nie "przychodu" bo płacę nawet jak nic nie zarabiam). bo
    > mając DG i etat płacę 2x więcej ale kompletnie nic z tego nie mam.
    > ---
    > Czekaj, czekaj, "składka zdrowotna" jest na wypadek gdybyś musiał
    > skorzystać więc w odróżnieniu od podatku jednak jest ekwiwalent
    > ewentualny i nie może być nazwana podatkiem.

    Nie wiem co prawnik rozumie pod pojęciem "ekwiwalent ewentualny" ale dla
    mnie (na chłopski rozum) słowo ekwiwalent oznacza jakąś
    proporcjonalność/odpowiedniość.
    ---
    No właśnie, a podatek jest bez ekwiwalentu.

    Jak ktoś z tytułu etatu odprowadza "składkę zdrowotną" i potem z tytułu,
    że ma zgłoszoną też DG odprowadza ją drugi raz (nawet jak w danym
    miesiącu ma przychód 0) to ma jakoś 2 razy większy ten ewentualny
    ekwiwalent (np. od razu ląduje w połowie kolejki do szpitala) czy nie.
    Jak nie to mi tu słowo ekwiwalent nie pasuje i o to chodziło Arturowi.
    ---
    Nie no, dostaje 100%, więcej się nie da jeśli chodzi o możliwość
    skorzystania z lekarza. Zasiłek już chyba dostaje po 100% z obu, czyli twoje
    200%. Ale nie wiem, nie miałem okazji ani nie interesowałem się. Jedna
    działalność zasadniczo wystarcza by wypełnić dzień. Trochę hobby nie
    zasługuje na prowadzenie działalności.

    A że system jest posrany to się całkowicie zgadzam. Ale jest bardzo
    silne uzasadnienie takiego systemu. Chodzi o to, że mamy być źródłem
    taniej siły roboczej dla Europy.
    Jedną z metod jest uniemożliwienie młodym rozwinięcia własnej
    działalności bo jakby im się udawało to by zatrudniali innych tworząc
    konkurencję dla firm zagranicznych, którym rząd daje jakieś ulgi
    (finansowane z naszych podatków) i jeszcze się tym chwali, jaki to sukces.
    Znam co najmniej kilka przykładów młodych ludzi po studiach, którzy
    założyli działalność, rozwijali się powoli (co nie znaczy, że
    działalność nie ma sensu) ale ZUS ich zjadł i musieli zrezygnować i
    zatrudnić się w korporacjach.

    Są jakieś ulgi na początek, ale one są krótkotrwałe i nie spełniają
    według mnie podstawowego kryterium. Najpierw powinieneś zarobić na
    swoje, minimalne, głodowe utrzymanie, a potem będziemy obciążać Cię
    jakimiś opłatami.
    ---
    Są różne koncepcje. Pogłówne wydaje się właściwsze niż % od przychodu czy
    dochodu bo przecież nie dostaje się % więcej od państwa za to, że się więcej
    płaci. Ale oczywiście % bardziej wyrównuje szanse co też jakiś sens ma. Ale
    to tak samo jakiś sens ma 500+, powiedziałbym, że jeszcze tak konkretnej
    polityki prorodzinnej nie mieliśmy. Pytanie czy taka polityka jest
    potrzebna. Bo to ciągle manipulacja jest. Jakby opłacało się hodować ludzi
    to by się to po prostu robiło.

    Czytałem też o jakimś bezrobotnym, który na hasło bierzcie sprawy w
    swoje ręce wydzierżawił od miasta toaletę publiczną, trochę wyremontował
    własnymi siłami i zaczął utrzymywać się z opłat za to WC. Starczało mu
    na minimum egzystencji, ale nie wiedział, że musi płacić ZUS (obecnie
    około 1100 miesięcznie). Jak go po 10 latach ZUS podliczył z karami i
    odsetkami to facet znów jest bezrobotny tylko z długiem kilkuset
    tysięcy. Czyli mamy system w którym bardziej się opłaca wypłacać z
    opieki społecznej niż, aby ludzie sami na siebie zarabiali.
    ---
    A to jest inna sprawa. Składki emerytalne oczywiście powinny być podatkiem
    bo emerytura nie jest ich ekwiwalentem. No i taka jest koncepcja PIS. Ale
    wcześniej mowa była o zdrowotnym, gdzie ekwiwalent jest.

    Każdy system nie spełniający zasady "najpierw zarób na siebie, a potem
    będziesz obciążany" nazwałbym co najmniej _chorym_.
    ---
    To jest tylko cwane, ale bardzo niezdrowe. Nie opłaca Ci się bardziej starać
    bo ktoś bardziej Cię będzie doił.

    Według mnie podatek dochodowy powinien wyglądać tak:
    - kwota wolna = co najmniej minimum głodowe, ale lepiej więcej,
    - powyżej liniowa stawka + liniowa stawka na ZUS,
    - po osiągnięciu pewnej kwoty już tylko liniowa stawka bez tej części ZUS.

    Problem Janosikowania (zabierania bogatym dla biednych) według mnie
    powinien być rozwiązany nie progresywnym podatkiem dochodowym (bo ten
    zniechęca do wysiłku) ale podatkami od posiadanego majątku.
    ---
    A według mnie należy znieść wszystkie podatki :-) A bardziej realnie to ..
    podatek nie może przekraczać 1% by od biedy dało się uznać, że jesteśmy po
    prostu okradani.

    Według mnie Janosikowanie jest i będzie coraz bardziej konieczne bo
    stopniowo maszyny zastąpią wszystkich ludzi w pracy. A ten proces jest
    jednym z czynników, że bogaci bogacą się coraz bardziej, a biedni są
    coraz biedniejsi.

    Jak komputer wygrał w szachy to jeszcze nie dawało obaw o zastąpienie
    wszystkich ludzi, ale jak wygrał w Go to już daje takie podstawy.
    ---
    Chyba nie ogarniam, ale możesz mieć rację

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1