Dnia Mon, 28 May 2007 18:37:22 +0200, Adam napisał(a):


>> Jak znasz miasto to książka telefoniczna, gorzej jak masz Kowalską to
>> się nabiegasz. Najprościej na policji, ale oczywiście nic Ci nie
>> powiedzą.
>>
> W innych panstwach mozna bez problemu uzyskac dane osoby jezeli
> wczesniej nie zastrzegla tego..Dlatego spytalem na grupie czy w Polsce
> jest jaksa taka mozliwosc.

Widzę tylko możliwość mieć znajomą/znajomego z dostępem do jakiejś bazy
danych ZUSu czy coś w tym stylu.

Jakbyś znał miasto, to jeszcze możnaby książką telefoniczną się posłużyć,
znając inne dane można by to przefiltrować jako tako (chyba że nie ma
stacjonarnego).

Może udzielała się na sieci - wtedy może (ale nie musi) być prosto.
Google pamiętają wszystko .....

p. m.