W bibliotece ode mnie żądali,
nie oddałam, nie skażystałam,
poszłam do drugiej.

I co z tego, że ktoś ma rację nie oddając dokumentu ?
I co z tego, że ktoś popełania wykroczenie żądając dokumentu?
Policja postszela sobie do gościa ze swoim dowodem ,
bo śmiał zwrucić uwagę/ upomnieć się oswoje prawo
u lokalnej włądzy : buca w okienku.
(już raz do mnie w podobnej sutuacji stszelali,
potem wymuszali zeznania łamiąc rękę by zatuszować sprawę,
zamknęli do ciupy, a sami powinni siedzieć ...)

Taki bandycki kraj, lepiej z takiej usługi nie kożystać,
zostawienie dowodu to czas dla mafi do wielu nadużyć (bank, i inne).


--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl