> Użytkownik "Lukasz" <x...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:1116.00001938.4320b5c0@newsgate.onet.pl...
> >
> > Po kontaktach z firma X, zadeklarowali oni zwrot pieniedzy.
>
> Masz na to dowód czy to było tylko na gębę?

Mail, nawet nie podpisany kluczem, pewnie rzaden dowod. Swoja droga ciekawe czy
mail podpisany bylby dowodem.

>
> > Moze jest jakas instytucja, do ktorej mozna sie zwrocic z podobna
> sprawa.
>
> Tak: sąd.
> Ewentualnie, gdybyś mógł wykazać, że wiedzieli iż nie mogą wykonać usługi
> a mimo to wzięli za nią pieniądze to byłoby to przestępstwo oszustwa. W
> takim przypadku możesz zgłosić to policji lub prokuraturze. Pod presją
> postępowania karnego dłużnik często mięknie i szybko zwraca dług.

No wlasnie sadu wolalbym uniknac, nie na kieszen przecietnego Polaka.
Moglbym, jak pisalem powinni byli wiedziec, nieporozumienie wewnatrz firmy X
moglo byc przyczyna ze nie wiedzieli ze nie moga.

>
> > posiadm fakture co prawda w formie elektronicznej jak
> > roniez w rejestrach banku istnieje wpis o dokonanym przelewie.
>
> Potrzebujesz jeszcze dowodu, że usługa nie została wykonana.

Z tym tez chyba by nie bylo problemu, zakladajac ze moge wykazac iz nie mogli
wykonac uslugi.

Cala sprawa dzisiaj sie zakonczyla. Pieniazki wplynely na konto.
Ale dziekuje za odpowiedz, upewnilem sie ze prawo nie jest dla ludzi ;)
Chyba ze ktos uwaza za prawo sytuacje w ktorej ja wywalam 1000pln by odzyskac
100pln po dwoch latach procesu sadowego.

Pozdrawiam
Lukasz

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl