eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak doręczyć dobrowolne alimenty ???Re: Jak doręczyć dobrowolne alimenty ???
  • Data: 2006-10-22 18:31:17
    Temat: Re: Jak doręczyć dobrowolne alimenty ???
    Od: "INDYGO29" <Indygo$2...@v...pl- skasuj $> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl> napisał w
    wiadomości news:70ed8$453ba63b$57cf7bb1$26742@news.chello.pl...

    > Swoją drogą jak z tym omijaniem sądu,
    > skoro pisałeś, że złożyłeś wniosek o uregulowanie kontaktów.

    Poprostu nie chcę w każdą sprawę wciągac sądu.
    Wniosek złożyłem ponieważ zawiodły wszystkie inne polubowne próby!!!!
    A jak długo można prosić, błagać, upokażać się aby tylko móc wywiązać się z
    obowiazków wobec synka? To nie jest tak że widzimisie i ze ja chcę Go
    widzieć. Że oto tatuś sobie przypomniał że ma synka:(( Syn jet dla mnie
    najważniejszy!!! Niestety warunki w jakich przyszło mi żyć u boku małżonki i
    teściów nie pozwoliły mi tego okazać w pełnym wymiarze:(( Każda próba
    zbliżenia się do dziecka była obserwowana przez teściową! Piętnowany każdy
    błąd! Tak nie dało się dłużej:(
    Chciałem dobrowolnie ponosić 50% kosztów wszelkich wizyt lekarskich i innych
    spraw koniecznych dla rozwoju i potrzeb synka. Oczywiście po okazaniu
    paragonu dowodu wpłaty czy czego kolwiek co by swiadczyło o kosztach. Żona
    to odrzuciła!!! Dobrowolnie wpłacam pieniądze dla syna. Nie dlatego że się
    boję czy cos innego! Dlatego że czuję taki obowiązek i wiem że to mój
    "zasr...." obowiązek!!!!! Co więcej chciałem z żoną ustalić nie kwotowe
    wpłaty (tak jak teraz 220zł) a procentowe w wysokości 1/3 moich miesięcznych
    dochodów!!! Teraz zarabiam 640 zł:(( A może z czasem zdołam znaleźć pracę i
    będę zarabiał np. 1300 zł i chciałem od tej sumy dla syna przeznaczyć 1/3
    kwoty! Wiem że moge sam wpłacać tak, ale mi chodziło o to aby z żoną coś
    ustalić wypracowac wspólny konsensus! Niestety i to odrzuciła!!! Poprostu
    wszelkie ustalenia odemnie odrzuca tylko dlatego że są odemnie!!! Słucha
    tylko teściowej i powtarza jak "małpa" za nią: "Sąd wszystko ustali".
    W tym wszystkim zbyt wielką rolę odgrywają teściowie i tego nie przeskoczę!
    Nigdy nie miałem zamiaru ich omijać czy ignorować! Niestety ni udało mi się
    zatracić własnej osobowości i stać się takim jak oni:(( Może to dobrze a
    może źle - nie wiem. Sposób myślenia ich jest nie zrozumiały i pozbawiony
    sensu. Mają swiadomość że nie odbiorą mi dziecka zupełnie bo zapewniam Was
    że brak im jakich kolwiek dowodów ku temu a wszelkie dowody są i mogą być z
    ich ust. Ja też nie mam takowych dowodów ale nie jestem psychiczny!!! I co
    zrozumiałe że nie miał bym potrzeby uciekania się do pomocy sądu gdyby w
    temacie widywania syna nie było przeszkód i zostały by zawarte z małżonką
    ustalenia.
    Pozdrawiam.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 23.10.06 13:06 krys

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1