eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoInstytucje publiczne, a oprogramowanie komercyjne.Re: Instytucje publiczne, a oprogramowanie komercyjne.
  • Data: 2013-11-04 23:55:34
    Temat: Re: Instytucje publiczne, a oprogramowanie komercyjne.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 04.11.2013 22:41, .B:artek. pisze:

    >>> Polemizowałbym. Kontakt z instytucjami publicznymi na całym świecie
    >>> odbywa się również za pośrednictwem kartek, długopisów i telefonów,
    >>> które także darmowe nie są.
    >>
    >> Jak ty mało wiesz o życiu...
    >
    > To stwierdzenie to w nawiązaniu do czego? Jakiś konkret, argument?

    Tony gratisowych kartek i długopisów dostaniesz na każdej prezentacji
    większego producenta. Koszty telefonów (jeśli nie kupujesz najnowszego)
    dążą do zera.

    >>> Poza tym nie jest winą instytucji publicznych, że zdecydowana większość
    >>> obecnych komputerów to PC-ty z systemem Windows. Oczywiście stosowana
    >>
    >> Nieprawda.
    >
    > Pomidor.
    >
    > Co nieprawda? Że większość ludzi używa PC-tów z Windowsami?
    > http://ranking.pl/pl/rankings/operating-systems.html

    Zdecydowana większość obecnych komputerów to różnego rodzaju telefony.

    [ciach]

    >> Dodatkowe zagrożenie używania Windowsa - skąd wiesz, co tam siedzi? Ile
    >> razy już wychodziło, że Redmont dyskretnie uzyskuje dane bez jawnego
    >> pytania.
    >
    > Nie wiem. A skąd wiesz co siedzi w jądrze systemu, który aktualnie
    > używasz? Widziałeś kod źródłowy?

    Tak.

    > Może widziałeś. A skąd wiesz, że okazany Ci kod źródłowy został
    > skompilowany do jądra, którego używasz?

    Mogę sobie sam skompilować.

    > A skąd wiesz, że nie ma backdoorów? Przeanalizowałeś miliony linii
    > kodu i wywnioskowałeś, że jest całkowicie szczelny?

    Nie muszę. Kod ten jest analizowany przez tysiące jeśli nie miliony
    ludzi na świecie. Ludzi niemających między sobą żadnych powiązań
    biznesowych czy politycznych.

    Pewnie, można teoretycznie ukryć czołg w lesie, ale jeśli jest to
    publicznie dostępny do zwiedzania las - jest pewne, że ktoś ten czołg
    prędzej czy później znajdzie.

    > A skąd wiesz, że do wody w kranie, której używasz nikt nie dodał czegoś
    > tam?

    Pomijając taki drobny detal, że mam własne ujęcie wody... Słyszałeś
    kiedyś o SANEPIDzie?

    >> Wg mnie ustawowo wszelkie systemy państwowe powinny być oparte na
    >> oprogramowaniu Open Source.
    >
    > Miałoby to swoje zalety, ale i wady - tak jak każde oprogramowanie Open
    > Source względem komercyjnego.

    Jedyna wada jest taka, że pracujący dla mikrosyfa krewni i znajomi
    kacyków nie dostaliby swojej działki. Poza tym są same zalety - nie
    jesteś zależny od monopolu, który nagle może powiedzieć "Od przyszłego
    roku musisz sobie instalować nową, zupełnie inną wersję systemu, bo
    starej już nie zainstalujesz, choć kupiłeś sobie na zapas licencji. A w
    już działających jak znajdziesz jakiś błąd, to my go nie poprawimy, a
    jak sobie sam poprawisz, to będziesz przestępcą."

    Pieprzyć mikrosyfa - cała ich "przewaga" wywodzi się tylko i wyłącznie z
    kryminalnego w swojej istocie lobbingu - systemy dla szkół, urzędów itepe.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1