eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoInernetRe: Inernet
  • Data: 2016-10-24 22:40:20
    Temat: Re: Inernet
    Od: Sonn <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-10-24 o 21:41, z pisze:
    > W dniu 2016-10-24 o 21:26, J.F. pisze:
    >> Ktory dobrze wie, ze nie udostepnil w taki sposob.
    >>
    >> (sprawdzic, czy nie udostepniono z komputera w jego firmie :-)
    >>
    >
    > W tym konkretnym przypadku jest podejrzenie że skoro film poległ i nie
    > zarobił to producenci sobie znaleźli źródło dodatkowego dochodu.
    > Ja tam nie wiem ale skala pobranych danych w jednym tylko województwie
    > jest zadziwiająca. Mieli znajomego prokuratora czy sędziego co zezwolił
    > na taką nagonkę w sprawie jednego filmu gniota? :-)
    >

    Prokurator w zasadzie w tym momencie nie ma wyjścia.

    Zasada działania jest bardzo prosta. Szemrana kancelaria prawnicza
    uzyskuje pełnomocnictwo dystrybutora w zamian za udział w zyskach z kasy
    ściągniętej od internautów. Następnie płaci wyspecjalizowanej firmie za
    śledzenie ruchu sieciowego konkretnej partii danych, np. filmu. Firma
    zbiera IP użytkowników pobierających/udostępniających film, selekcjonuje
    i przekazuje je kancelarii. Ta z kolei składa zawiadomienie do
    prokuratury o tym, że osoby korzystające z takich i takich IP
    udostępniały film przy użyciu torrentów. Mając zawiadomienie i
    obowiązująca zasadę legalizmu prokurator musi wszcząć śledztwo.
    Następnie zwraca się do operatorów o podanie danych użytkowników
    korzystających z IP. Jak już uzbiera, kancelaryjka zwraca się o
    udostępnienie akt jako reprezentant pokrzywdzonego i BOOOM - ma
    wszystkie niezbędne dane ściągających. Prokurator nie ma natomiast
    podstaw aby odmówić im dostępu do akt. Następnie zaczyna się rozsyłanie
    pisemek z propozycją typu "za 700 zł cofniemy wniosek o ściganie uznając
    że szkoda została naprawiona". Zapłacisz - cofną wniosek, a prokuratura
    zostanie z ręką w nocniku i rachunkiem na c.a 1000 zł za zbadanie
    twojego komputera przez biegłego. Kancelaryjka na czysto ma co najmniej
    400 zł od każdego łebka. Czysty biznes na koszt skarbu państwa.

    --
    Sonn

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1