> Studenci zostali napadnieci, zostala wezwana policja i
> zabitop 2 napadnietych osobnikow.
>

cóż, nawet gdyby to byli napastnicy, to wiele
nie zmienia w ocenie działań policji;
teksty typy "dobrze, że odstrzelono dresa"
wystawiają tylko smutne świadectwo osobom,
kt. tak mówią;
a doniesienia prasowe co do zabitego są sprzeczne (jak to zwykle w prasie);
co do zabitej, już mniej - raczej nie rzucała kamieniami,
tylko pracowała na stoisku gastronomicznym;

btw:
wskutek rozpętaniej Parolami histerii z ustawy usunięto
też zapis, iż użycie broni palnej nie może zagrażac osobom
postronnym;
po omyłkowym załadowaniu ołowiem policjanci
użyli broni palnej zamiast środka przymusu bezpośredniego,
a wczoraj nowy komendant łodzki oświadczył, iż osoba
wydająca tę dodatkową partię amunicji (pani sierżant z ruchu drogowego)
w ogóle nie potrafiła rozróżnić rodzajów amunicji-
resztki włosów stają dęba na głowie-
zamiast pałą można dostać ołowiem.

jeszcze pozwolę sobie na dwie uwagi:

co do prasowych doniesień:
po burdach w Krakowie (parada tolerancji...)
jeden z policjantów miał zostać oblany żrącą substancją-
a tu wczoraj pos. Komorowski w TvP stwierdza, iż okazało
się, że fukcjonariusz sam sobie w zamieszaniu psiknął z miotacza gazowego
w twarz ;

jeśli ktoś ma więcej czasu, to
polecam lekturę forum dla policjantów
(tam też bardzo różne głosy):
http://www.przepisy.e-box.pl/phpbb/viewforum.php?f=1

pzdr
g.