eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze razRe: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
  • Data: 2006-09-19 15:40:50
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    mr.all wrote:

    >> Jeśli to sklep - to owszem. Nie wyciągaj teraz MACRO, bo to zupełnie
    >> inna działalność gospodarcza.
    >
    > ;-)
    > Tam sie nie sprzedaje?

    Sprzedaż to niekoniecznie sklep.

    Macro to hurtownia.

    >>> Albo, gdy na stoisko z gorzalka nie bedzie sie wpuszczac nieletnich?
    >> Wpuszczać muszą. Nie mogą sprzedawać.
    >
    > Po co wpuszczac, skoro nie mozna sprzedawac...

    A po co wolno wchodzić do sklepów z bronią także ludziom bez zezwolenia
    na broń?

    >>> Albo, gdy towar ogolnie widoczny bedzie sprzedawal osobom posiadajacym
    >>> stosowny dokument zezwalajacy na sprzedaz?
    >> ????????
    >
    > Recepta, pozwolenie na bron..;-)

    Przepisy, przepisy, przepisy.

    >> Kradzież i pobicie to wykroczenia lub
    >> przestępstwa. A sprawcę może ująć każdy obywatel.
    >
    > A skad masz wiedziec, ze popelnil wykroczenie, czy przestepstwo, jesli tylko
    > zauwazasz, ze gosc przechodzi przez bramke w niezalecanym kierunku lub ma

    O czym ty bredzisz?

    > plecak na grzbiecie? Czy aby nie po skontrolowaniu plecaka, pazuchy... Na
    > jakiej podstawie ma sie odbyc kontrola, ujecie?

    Nie masz prawa do kontroli. Podstawą do kontroli może być np.
    zarejestrowany obraz z kamery (że ktoś coś skrycie chowa) albo np.
    uruchomienie się bramki wykrywającej aktywne znaczniki na towarach.

    W każdym innym przypadków próba zatrzymania jest nielegalna. A
    przeszukania dokonać może jedynie funkcjonariusz policji.

    >> Jak tak kochasz udowadniać, że jesteś niewinny, to proszę bardzo. Ale ja
    >> jestem niewinny i nie życzę sobie, żeby jakiś durny cieć usiłował
    >> wprowadzać wobec mnie zasadę "winny dopóki nie udowodni niewinności".
    >
    > Jak wiec proponujesz rozwiazac problem sprawdzenia niewinnosci klienta?

    Nijak. To winę trzeba udowodnić. Jak ci się nie podoba - won na Białoruś.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1