W mieście niemal osiemdziesięciotysięcznym w którym mieszkam i pracuję co
najmniej od 1997 roku nie było ani jednej takiej sprawy zrobionej przez
policję, a przecież sąsiedzi z reguły lecą z takim problemem właśnie do
policji. W znanych mi przypadkach dzielnicowy pouczał delikwenta o
obowiązku umieszczenia tablicy i z reguły to wystarczało. Inspekcja
Handlowa dość często kara za to, ale oni generalnie chodzą po sklepach
itp. instytucjach. Aczkolwiek nie wykluczam, że gdzie indziej są inne
zwyczaje. Acha, kilka mandatów dostali sklepikarze na bazarach za brak
tabliczek z nazwą firmy i mandaty te nakłądała policja.

Natomiast znane mi jest kilka przypadków, gdy był problem odwrotny
polegający na tym, że spółdzielnia albo inny właściciel budynku nie
wyrażał zgody na "szpecenie" elewacji tablicą informacyjną. Sytuacja
patowa, bo z jednej strony przepis prawa wymaga umieszczenia takiej
tablicy, a z drugiej strony na jej umieszczenie jest wymagana zgoda
właściciela budynku. Co najmniej jak z zameldowaniem, gdzie jest
obowiązaek meldunkowy ale wymagana była zgoda właściciela na zameldowanie.