Ciekawa sytuacje mialem tez na lotnisku.
W okolicach nowego roku akurat przyszlo mi gdzies poleciec.
Tlumy straszne, a oni pozamykali wszystkie wejscia z wyjatkiem
jednego i tam ustawili bramki i sprawdzali kazdego.
Nie wspomne ze kretynizm bo zimno na zewnatrz bylo, a kolejka
byla dlugasna.
Jak juz wlazlem do srodka to wszedlem na balkon i patrze,
taki ladny bajzel, to sobie mysle strzele fotke.
No i moj blad byl ze nie wylaczylem flasha, ktory
i tak w tych warunkach nic nie zmienial. I spiesze na samolot,
a tu lapu capu i straznik sie mnie pyta czemu ja fotografuje
TE urzadzenia. Ja sie pytam jakie urzadzenia? Ludzi fotografuje.
A on, ze tam widac te urzadzenia do kontroli.

No i musialem pokasowac fotki bo na zdjeciach pomiedzy tlumem
ludzi widac bylo urzadzenia. I zostalem pouczony ze sobie choinki
moge fotografowac.

Inna sprawa ze bez najmniejszego wysilku moznaby zrobic fotki
czego sie chce, ile sie chce i z ktorej strony sie chce, byle bez
flasha. Przy rozmiarach niektorych cyfrakow, mozna focic naprawde
niemal wszedzie, gdzie nie zabiora aparatu przy wejsciu.

Pozdrawiam
Adam