Użytkownik "Lepudruk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q85i3v$1j3o$...@g...aioe.org...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>> Ale masz na mysli OFE sprzed paru lat, pieniadze z obligacji ?
>>>> Idz pan z tym do Tuska :-(
>>>A dlaczego Pis z powrotem nie przeksięgował ich do OFE.
>>>To czysto papierowy zabieg.
>
>> Bo tych pieniedzy rzad nie ma.
>> Tusk nie zostawil ... znaczy sie ukradl :-)
>
>> Zreszta tamte pieniadze ... tez czysto papierowe, tzn nie banknoty,
>> tylko zapisy.
>> I to nawet nie na papierze, tylko na dyskach..

>Jak to rząd nie ma tych pieniądzy? A gdzie są? Na Nowogrodzkiej? To
>skąd biorą na 500+ i 13-tki? Banknoty nie były papierowe? To w jakiej
>walucie płacono temu emerytowi, w rublach transferowych?

Ba, jakby w choc w rublach, to by nie mogli kombinowac.

Teraz banknoty stanowia tylko czesc obiegu pieniadza.
Reszte zalatwia sie przestawiajac bity w komputerach.

Akurat ruble transferowe swietnym przykladem, bo to zawsze byly zapisy
w ksiegach, bo jeszcze nie w komputerach.

>Jak mógł je ukraść Tusk skoro były na dyskach? Dyski ukradł?
>Gdzie te dyski są? Na Nowogrodzkiej?

Dyski sa na Swietokrzyskiej, w NBP. Chyba tam.
No i moze jeszcze na paru innych.

>Jak to wytłumaczysz J.F., że jakiś rząd przeksiegowuje prywatne
>pieniądze z konta na konto rządowe? Może cos na ten temat wiedzą
>Glapiński albo PiS Chrzanowski? A może ten oszukany przez prezesa
>Austryjak? Kto zwinął kasę i rżnie głupa?

Nie wiesz ? To bylo tak - od 1945 kradli komunisci. A moze mnozyli ...
ale tylko w ksiegach i drukarniach.
Zajmijmy sie po 1990.

Rzad ma sporo wydatkow, w tym emerytow i bezrobotnych.
W odroznieniu od Jaruzelskiego - zamiast sobie wydrukowac pieniadze -
pozycza od tych, ktorym dal za duzo :-)
Na procent. I jako obligacje.

Potem ktos wpadl na mysl, ze tak dalej to sie nie da, wiec z tego co
rzad zabieral pracujacym "na Zus",
czesc odkladano przez OFE na pozniejsza emeryture.
Ale w zusie zabraklo pieniedzy na biezace wyplaty, dla emerytow i
rencistow, wiec rzad musial Zusowi dokladac.
Dokladal z podatkow, prywatyzacji i pozyczek/obligacji.
Potem przymusil OFE do "inwestowania w obligacje" czyli do pozyczania
rzadowi.
Zeby starczylo na emerytow, BMW i osmiorniczki.
OFE zreszta chyba nie czuly sie badzo przymuszone, bo procenty na
obligacjach byly calkiem dobre.

Efekt byl taki, ze ja myslalem ze mam w OFE jakies pieniadze z moich
skladek,
OFE mial akcje i obligacje, rzad mial dlug do splacenia, z procentami.

Tusk zabral z OFE te obligacje - symbolicznie zabral, bo to tez juz
tylko zapisy w komputerze,
wiec OFE stracil pieniadze, rzad juz nie ma dlugu (tzn ma, ale
mniejszy), a ja mam zapis na subkoncie w ZUS.

Rzad ma mniejszy dlug, wiec sie moze dalej zadluzac, a kto bedzie
splacal ?
A kto uslyszy "nie mamy pana pieniedzy i co pan nam zrobi" ? :-)

Ale tak po prawdzie - przesadzam.

J.