eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFotoradar a zmarłyRe: Fotoradar a zmarły
  • Data: 2013-01-23 08:07:50
    Temat: Re: Fotoradar a zmarły
    Od: spp <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-01-12 12:10, STS_OV pisze:
    > Dostajesz fotkę. Wskazujesz na sprawcę osobę zmarłą - od cholery
    > nekrologów w prasie jest. Unikasz płacenia :) od trupów grzywny się nie
    > ściąga.


    Przy okazji - ze specjalną dedykacją dla niektórych dyskutantów. :)

    http://u.42.pl/2JwC_fotoradar

    Mariusz jest studentem. W październiku nie ruszał się z Warszawy, gdzie
    się uczy, bo zaczął się już rok akademicki. W grudniu przyszedł mandat -
    z Francji. 135 euro za przekroczenie prędkości o 7 km pod Paryżem.
    Kiedy? W październiku.
    To nie scenariusz kiepskiej komedii, ale sytuacja, jaka naprawdę
    przytrafiła się naszemu czytelnikowi. Mandat został wystawiony przez
    francuską policję na podstawie zapisu z fotoradaru.

    Z mandatu wynika, że 16 października o godz. 17.10 w miejscowości
    Longjumeau pod Paryżem Mariusz jechał z prędkością 57 km/godz. przy
    dozwolonej 50 km/godz. Grzywna - 135 euro. Ale jeśli "sprawca" zapłaci w
    ciągu 46 dni - to 90 euro. W adresie Polaka jego dane podane są z
    błędami w pisowni. Numery rejestracyjne auta są francuskie.

    - Faktycznie, mam znajomych we Francji, czasem spędzam u nich wakacje,
    ale w październiku, w dniu, w którym doszło do tego wykroczenia, byłem w
    Polsce. W ogóle nie miałem takiej sytuacji. To co ja mam teraz zrobić? -
    pyta Mariusz. Poprzez swoich francuskich przyjaciół dowiedział się, kto
    jest właścicielem samochodu, którego numery są na mandacie. Nie zna
    człowieka, ale zadzwonił do niego.

    Francuz wyparł się, że podał policji jego dane.

    - Stary numer - komentuje płocczanin, który pół życia spędza na
    "grzebaniu" w internecie. - Polacy też tak robią: moje auto, ale
    pożyczyłem cudzoziemcowi, nie ja jechałem. W necie jest taki słynny list
    pisany do straży miejskiej w Białogardzie, z załączoną wizytówką
    Koreańczyka, który jakoby miał prowadzić samochód Polaka.


    --
    spp

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1