eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFotografowanie w marketach › Re: Fotografowanie w marketach
  • Data: 2007-03-03 20:50:46
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Johnson napisał(a):
    > Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >>
    >> Zauważ, że w 193KK nie ma słowa "właściciel"...
    >
    > O czym ty mówisz? Widze że w ogole nie kumasz moich postów. Napisałem
    > cokolwiek co by sugerowało że to słowo tam jest?

    To co się tak kurczowo trzymasz właściciela lokalu?

    >> I nawet właściciel sklepu nie jest uprawniony do decydowania o tym, komu
    >> towar sprzeda, a komu nie.
    >
    > Nie mówimy o tym.

    No, twierdzisz, że jak zechce, to może wyrzucić...

    >> A wyrzucając uniemożliwiasz dokonanie wyboru oraz dokonanie
    >> ewentualnego zakupu.
    >>
    >
    > Czyli jak wejdę do sklepu to nie mogą mnie wygonić dopóki czegoś nie
    > kupie? Staję się "świętą krową"?

    Nie. Gdzie ja coś takiego napisałem? Tak samo jak gdziekolwiek indziej
    nie możesz gwałcić, rabować, zabijać... i jeszcze paru innych rzeczy nie
    wolno. Ale na te wszystkie rzeczy jest "paragraf" - a na fotografowanie nie.

    > A jak będę wybrzydzał z 3 godziny, w tym 2,5 po godzinie zamknięcia to
    > nic mi nie mogą zrobić?

    Obowiązku dokonania zakupu nie ma. Na tym właśnie polegają prawa
    konsumenta - ma prawo dowolnie wybrzydzać i nie zobowiązuje go to do
    dokonania zakupu. Masz z tym problem? Nie otwieraj sklepu...

    > A jak zacznę im przestawiać towar?

    Teraz to już robisz bałagan w sklepie i utrudniasz dokonanie wyboru
    innym konsumentom. Swoją droga masz dziwne natręctwa...

    > A jak zacznę
    > fotografować cały sklep, łącznie ze sprzedawczyniami?

    Trudno fotografować bez personelu - są różne filtry fotograficzne, ale
    takich wycinających ludzi jeszcze nie robią ;)

    > A jak usiądę naprzecwiko sprzedawczyni i będę się w nią wpatrywał ?

    Well? Naruszasz prawo właściciela sklepu do posiadania personelu? ;->

    > A jak ... itd?

    "Nie mówimy o tym."

    >>
    >> A co ciebie obchodzi, czy ja porównuję ofertę korzystając z pamięci
    >> biologicznej czy elektronicznej?
    >
    > Chodzi mi o to że do zawarcia umowy nie jest potrzebne i niezbędne
    > sfotografowanie zakupowanej rzeczy. Nie należy to do esentalia negotii
    > umowy.

    Bo ty tak twierdzisz?

    >> Umowa zostanie zawarta dopiero wtedy, jak dokonam wyboru jej zawarcia.
    >
    > Co to jest "wybór jej zawarcia"? Po jakiemu tu?

    Umowę kupna-sprzedaży oferowanego towaru możesz zawrzeć, lub nie.
    Dokonujesz wyboru. Za trudne?

    >> Bredzisz. Akurat do wzywania policji to te tępe ciecie się nie kwapią bo
    >> wiedzą, że policji już nie podskoczą tak bezkarnie.
    >>
    > Zamiast produkować bezproduktywne słowa, zrób eksperyment o którym
    > piszę. Jutro niedziela idź, do sklepu, a w poniedziałek nam opiszesz co
    > policja ci zrobiła.

    Policja przyjechała, pouczyła cieciów, że nie wolno się czepiać, w
    szczególności próbować zrabować nośnik ze zdjęciami, a kierownictwo
    sklepu uprzejmie następnego dnia przeprosiło i wypłaciło odszkodowanie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1