eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDziedziczenie. › Re: Dziedziczenie.
  • Data: 2014-04-07 11:24:50
    Temat: Re: Dziedziczenie.
    Od: Marek Wisniewski <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu niedziela, 6 kwietnia 2014 22:28:14 UTC+2 użytkownik Hades napisał:
    > > Użytkownik "Marek Wisniewski"
    >
    > > To pytanie, na które ciężko jednoznaczne odpowiedzieć. Skoro nie wiedzą
    >
    > > faktycznie kim są i ile ich jest, to na pytanie, czy znają innych
    >
    > > spadkobierców mogą spokojnie powiedzieć zgodnie z prawdą, że nie. Bo jeśli
    >
    > > powiedzą, ze tak, to procedura sie strasznie skomplikuje, ale z drugiej
    >
    > > strony, jeśli faktycznie istnieją inni spadkobiercy, to jeśli świadomie
    >
    > > skłamią i ktoś to udowodni, to będzie poważny problem.
    >
    >
    >
    >
    >
    > Zakladasz, ze sedzia zada pytanie: czy Pan/Pani zna innych mozliwych
    >
    > spadkobiercow ? - Nie, nie znam.
    >
    > Sytuacja sie zmienia, jesli pytanie bedzie brzmialo: Czy Pan/Pani posiada
    >
    > wiedze o istnieniu innych spadkobierców?
    >
    > Wtedy , potencjalny klamca bedzie musial zadac sobie pytanie, czy bedzie
    >
    > mogl spokojnie spac po tym, jak wyroluje ze spadku swojego pół-brata
    >
    > ( -siostre).
    >
    >
    >
    > ===================================
    >
    >
    >
    > Fakt. Trudno jest udzielic odpowiedzi na z pozoru proste pytanie:
    >
    > Czy znam tego i owego. Wiekszosc ludzi na takie wlasnie pytanie:
    >
    > Czy zna Pani Dode? Odpowie oczywiscie bez zastanowienia: Tak.
    >
    > Bo wiekszosc myli pojecie "znam" z pojeciem" wiem". Ja np. tylko
    >
    > wiem kto to jest Doda. Odnosnie zas meritum to wydaje sie ze na
    >
    > oba postawione pytania odpowiedzial bym zgodnie z prawda. Czy
    >
    > znam innych mozliwych spadkobiercow? Nie, nie znam. Odpowiedz
    >
    > na pytanie czy wiem o istnieniu wspol- tez w zasadzie byla by zgodna
    >
    > z prawda. Moj rodzic nigdy mnie wprost o kims takim nie poinformowal.
    >
    > AM


    Wzialbym jeszcze pod uwage ten aspekt, ze predzej, czy pozniej, kazdy dowie sie o
    smierci swojego rodzica i zacznie zadawac pytania o spadek.
    Taka osoba moze starac sie za wszelka cene udowodnic, ze reszta rodziny musiala o
    niej wiedziec. Sprawa sadowa bedzie nieunikniona.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1