Olin <k...@a...w.stopce> pisze:
> Dnia Thu, 23 Aug 2018 21:32:49 +0200 (CEST), A. Filip napisał(a):
>
>> Z prawem do wtargnięcia na teren Sejmu albo dewastacji ściany Sejmu
>> napisem farbą w spreju?
>
> 11 maja 2012 r., Sejm przegłosowuje wydłużenie wieku emerytalnego.
> >>Solidarność<< rozpoczyna blokadę wyjść z Sejmu.
>
> Związkowcy na kilka godzin zablokowali wszystkie wejścia z parlamentu.
> Protestujący przykuwają się do drzwi, łańcuchami spinają barierki, które
> wcześniej policja rozstawiła dla bezpieczeństwa. Piotr Duda osobiście
> sprawdza, czy jest szczelnie. Zapewnia, że ,,nie wyślizgnie się nawet mysz".
> - My zdecydujemy, o której wyjdą - mówi.
>
> Posłowie mają problem z opuszczeniem terenu parlamentu. Gdy próbują wyjść,
> słyszą: ,,Złodzieje!", ,,Do Sejmu!" i ,,Hańba!". Ale nie wszyscy. Teren bez
> przeszkód opuszcza prezes PiS Jarosław Kaczyński.
>
> Podczas protestu związkowcy powiesili na szubienicy wizerunek premiera
> Donalda Tuska i spalili zdjęcia polityków, którzy poparli reformę
> emerytalną. Skandowali też ,,Tusk pedał, Polskę sprzedał!" i ,,Raz sierpem,
> raz młotem czerwoną hołotę".
>
> Jeden z posłów PO Paweł Suski został uderzony kijem, gdy próbował
> przedostać się przez blokadę. Twierdził, że niektórzy protestujący są pod
> wpływem alkoholu ("to, że ci ludzie byli pijani, czułem bardzo wyraźnie, bo
> zostałem przez nich opluty" - mówił potem ,,Wyborczej"). - Buta, bezczelność
> i głupota tego posła - tak w TVN 24 komentował działania Suskiego Piotr
> Duda. - Myślał, że wyjdzie i nikt mu nic nie zrobi? Że ma immunitet? No to
> myśmy mu powiedzieli: chłopie, nie wychodź, bo my cię tu bronimy... Bo jak
> pójdziesz dalej na ulicę, to ci się jeszcze większa krzywda stanie.
>
> http://wyborcza.pl/7,75398,21150474,solidarnosc-kryt
ykuje-protesty-pod-parlamentem-ale-sama-blokowala.ht
ml

No i jak się to zakończyło _karnie_ po sądach? Bo jak rozumiem tamto
zachowanie "sprzymierzonych z PiS pod rządami PO" potępiasz?
Oni do takiego protestu nie mogli mieć prawa? W związku z tamtym obecne
"dodatki" do legalnych protestów w pełni usprawiedliwiasz czy potępiasz
w czambuł cały POPiS?

To że w demokracji demonstrować/protestować wolno nie znaczy że nie
ma (prawnych) ograniczeń. Wiec może do kurwy nędzy przejdziemy na
poziom konkretów co zdaniem "rządów PiS" (obecnie rządzących)
już przekroczyło tą granicę? Nie obchodzi mnie jak się odgrażali po
mediach tylko co zakończyło się (skazującym) wyrokiem sądu, formalnym
skierowaniem sprawy do sądu albo przynajmniej (celowo długim?)
postępowaniem prokuratury/ziobrotury.

--
A. Filip
| Jeśli jesteś zrujnowany, możesz pójść do domu twego przyjaciela,
| ale nie do domostwa siostry. (Przysłowie hinduskie)