szerszen pisze:

>
> a co mnie obchodzi jak, to nie moj problem,

To jest problem każdego. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo tego, że
prędzej czy później staniesz się wierzycielem ...

>
> niech komornik za taka kase wysili sie i ustali najpierw czyje co i kogo
> jest, a dopiero jak ma 100% pewnosci ze to dluznika, niech z niego sciaga,
> niech sciaga dlugi ze skladki emerytalno rentowej ktora juz jest wplacona do
> zusu, niech ustali czy dluznik nie pracuje na czarno itd

Jestem ciekaw, czy ty byś był w stanie za te same pieniądze wykonać te
wszystkie czynności o których piszesz.
Wymagałoby to dodatkowo czasu (w tym czasie dłużnik by nie czekał, tylko
działał ...) i twoja egzekucja nie byłaby skuteczna.

--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"