eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Defibrillator
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2004-12-15 13:19:46
    Temat: Re: Defibrillator
    Od: net <n...@n...net>

    belina wrote:
    > Dzien dobry,
    >
    > Nie jestem lekarzem.
    > Powiedzmy, ze na amazon kupuje przenosny defibrylator za 500usd,
    > Powiedzmy ze ktos ma zawal, karetka dlugo nie przyjezdza a ja
    > zastosuje tenze defibrylator.
    > Teraz pytanie: dostane pochwale czy pojde siedziec?
    >
    > pozdrawiam,
    > Piotr.


    Odpowiedz: prawnik pusci Cie z torbami. Urzadzenie nalezy uznac za
    eksperymentalne w warunkach polskich. Sprowadziles na wlasna reke
    produkt niewiadomego pochodzenia, nie zatwierdzony jako sprzet medyczny.
    To ze w USA producent sprzedaje glownie liniom lotniczym (przenosne)
    wcale nie oznacza ze wszystko jest OK. Zreszta nie dalej jak pare dni
    temu byl ciekawy artykul o tym ktorej jurysdykcji w USA podlegaja
    urzadzenia na samolotach. zarzadowi lotnictwa, czy ministerstwu zdrowia.

    Jezeli spartaczysz robote, co moze zdarzyc sie w wypadkach naglych z
    calkiem niewinnych przyczyn, prawnik wywali na swiatlo dzienne
    niebezpieczenstwa i matactwa produenta przy wprowadzaniu na rynek
    (lapoweczki urzednikom FDA w USA), a co za tym ryzyko. Dobry prawnik
    moze nawet pofatygowac sie zarzucic przepwadzanie eksperymentow na
    pacjentach, co jest zabronione konstytucyjnie. Teraz przekonaj sad ze
    wiedziales jak sprowadzic urzadzenie, a nie wiedziales o masowych
    matactwach producenta, o ktorych prasa swiatowa pisze na okraglo.

    Sumujac, jezeli na wszystko bedziesz mial mocne papiery (urzadzenie,
    sprowadznie, stosowanie), to wine poniesiesz tylko w sytuacjach z
    wlasnej winy. W kazdym pozostalym wypadku dobry prawnik zje Cie na
    sniadanie.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1