On Thu, 18 Aug 2011, spp wrote:

> W dniu 2011-08-18 10:48, Wojciech Bancer pisze:
>
>> Więc nadal nie rozumiem, na podstawie czego uważasz że osoba fizyczna
>> prowadząca
>> DG nie ma prawa do "prywatności", określonej w Art. 5. ustawy o dostępie
>> do informacji publicznej.
>
> "Z punktu widzenia prawa (art. 7a ust. 2 ustawy Prawo działalności
> gospodarczej z 1999 roku, który stracił moc z dniem 1 lipca 2011 r.) dane
> firm widniejące w ewidencji działalności gospodarczej są jawne, wobec czego
> dane osobowe w niej zawarte nie podlegają przepisom ustawy z 29 sierpnia 1997
> r. o ochronie danych osobowych.

...w zakresie wykorzystania w celu dotyczącym DG.
Nie można *tych samych danych* wykorzystać np. w celu wysłania tej
samej osobie spamu reklamowego o charakterze "osobistym", zgadzasz
się?
No to teraz mamy przypadek ustawy, która ustanawia *odrębne*
zastrzeżenie dotyczące prywatności. Dlaczego zasada pierwszeństwa
przepisu szczegółowego miałaby nie działać?

> gospodarczej, nie może jako osoba fizyczna domagać się ochrony. Dane te są
> bowiem wykorzystywane nie jako dane osobowe, lecz jako dane firmy.

Z tą częścią pozostaje się zgodzić.
Ale pozostaje sprawa przepisu który *odrębnie* ustanawia ochronę.
Owszem, jestem skłonny się zgodzić że to przepis jest nieprawidłowy
w kontekście celu ustanawianego przez prawo.
Ale co to zmienia, sądzisz że dlatego iż np. podatkowy "przepis
jest głupi" ktoś zwolni podatnika z podatku?
Bo jeśli nie, to dlaczego wyłączenie z jawności ustanowione
ustawą miałoby nie działać?

> Tak było i, w zasadzie, tak pozostaje.

Co nie zmienia tego, że skoro istnieje przepis - nawet absurdalny
co do swojej istoty, wobec konstrukcji reszty przepisów - to nie
sposób stwierdzić iż nie obowiązuje.
Trzeba by doprowadzić do jego uchylenia przez TK :|

pzdr, Gotfryd