eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy sędzia tak może › Re: Czy sędzia tak może
  • Data: 2010-04-19 14:41:24
    Temat: Re: Czy sędzia tak może
    Od: "Massai" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Papa5merf wrote:

    > Órzytkownik "Massai" napisał:
    > >>> To by oddawał jej połowę swojej pensji.
    > > > Albowiem? Ja tam żonie nie oddaję ani kawałka pensji. Ma swoją.
    > >
    > > Nie kumam tego oddawania.
    > > Mamy wspólne konto, na które wpływają wszystkie wypłaty. Trzeba coś
    > > kupić, zapłacić, to się bierze i tyle. A kto bierze - nie ma
    > > znaczenia. Nie czaję takich "rozliczeń" wewnątrzmałżeńskich.
    >
    > na prawie się wypowiadasz a podstaw ekonomi nie czaisz?:O)
    > niezależnie od ilości kont ktoś dochodem na nich misi zażądzać,

    Serio musi? ;-)

    No to u mnie się nie "zarządza".
    Choroba, ja nawet dokładnie nie jestem w stanie powiedziec ile
    zarabiamy ;-) Tu trochę, tam trochę, i w sumie uzbiera się na tyle że
    starcza.


    > a
    > chyba oczywiste że robi to ten kto ten dochód generuje a nie
    > teściowa, stad oddzielne konta to normalność, no chyba że u was w
    > rodzinie to macie wspulne, każdy wypłaca ile che i na co chce a w
    > połowie miesiąca okazuje się że skarbonka jest pusta?:O)

    No mamy wspólne, tyle że najczęściej ja wypłacam jak się gotówka w
    szufladzie kończy ;-)

    A co do tego "skarbonka pusta" - takie mądre zdanie kiedyś słyszałem:
    "Nie ten ma kto zarabia, tylko ten co nie wydaje".

    Chyba po prostu nie wydajemy na jakieś zbędne rzeczy.

    >
    > p.s. odnośnie tych teoretykuf co się zwą praktykami, to kidyś w
    > rozmowie ze znajomymi na temat podwiyżek, okazało się że jeden gość
    > "głowa rodziny" nie ma pojęcia ile jego rodzina nawet miesięcznie na
    > wyżywienie wydaje, kupa śmsiechu:O)

    Kurde ja też nie wiem ;-) Na samo wyżywienie? hm, stawiam że około 800
    pln +-500, wystarczająca chyba dokładność ;-)

    Szczerze mówiąc jak czasem ludzie mówią "kurde 4k mi poszło na opłaty i
    życie" to się bardzo dziwię.
    Nam rzadko zdarza się przekraczać 2k - i nie pilnujemy wydatków.

    Ale fakt, nie mam żadnego kredytu na głowie. Ba, ja jestem strasznie
    dziwny dla banków, nigdy żadnego kredytu nie brałem, nigdy nie
    ustawiałem sobie debetu na koncie, nawet kredytkarty nie mam... Jakiś
    czas temu przed wakacjami chciałem sobie visę wyrobić, ot tak żeby mieć
    na wyjeździe, to się strasznie facet dziwił że w ogóle nie figuruję w
    tych ich wykazach (BIK czy jakoś tam). W efekcie na visę kazali mi
    czekac miesiąc, i podziękowałem...

    --
    Pozdro
    Massai

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1