eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy prawo może nakładać niewykonalny obowiązek? (A. 78 p.4 KD) › Re: Czy prawo może nakładać niewykonalny obowiązek? (A. 78 p.4 KD)
  • Data: 2010-04-16 11:49:58
    Temat: Re: Czy prawo może nakładać niewykonalny obowiązek? (A. 78 p.4 KD)
    Od: Pyrtek <u...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    BK pisze:
    > On Apr 15, 2:11 pm, Pyrtek <u...@n...com> wrote:
    >> "Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie
    >> uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w
    >> oznaczonym czasie"
    >>
    >> Byłem pijany, nie pamiętam kto mnie odwoził (to nie przestępstwo). Może
    >> to była Asia, Basia, albo Czesia (jedyne trzeźwe na tej imprezie) i
    >> zaparkowała na kopercie. Oczywiście żadna z nich się nie przyzna, któraś
    >> kłamie.
    >>
    >> Czy można mnie karać za niedopełnienie niewykonalnego obowiązku
    >> wyręczania organów wymiaru prawa w ustalaniu winnego wykroczenia?
    >>
    >> --
    >>
    >> Tnx. Pzdr. Pyrtek
    >
    > Idac Twoim tokiem rozumowania nalezy uznac, ze nie da sie wykonac
    > zadnego z obowiazkow okreslonych w przepisach. Ogolnie cale prawo o
    > kant dupy mozna potluc bo przy kazdym przepisie mozna by sie
    > tlumaczyc, ze nawalilem sie jak zwierze i nie wiem co zrobilem/
    > zapomnialem cos zrobic etc.

    Nie myl przestępstw (czynów) popełnionych w stanie niepoczytalności, w
    który sprawca sam się wprowadził (np zadźganie kolegi w delirce bo
    widziałem jak go pyton dusi i chciałem mu pomóc) - wtedy podtrzymana
    jest pełna odpowiedzialność za czyny - z legalnym, dozwolonym,
    kontrolowanym stanem, w którym nie pamięta się szczegółów.
    Niepamiętanie, a więc niemożność wskazania komu udostępniłem - nie może
    być czynem karalnym.

    A prawo - masz rację. Mamy takie, że o kant...

    >
    > Inna sprawa, ze Twoj przyklad ni jak sie ma do przepisu - jak byles
    > nawalony i nieprzytomny to sila rzeczy nikomu nie uzyczyles pojazdu.

    Hm... może jeszcze jest przed Tobą parę doświadczeń w tej dziedzinie ;)
    Problem polega na tym, że wiele ludzi w stanie nawet głębokiego upojenia
    alkoholowego zachowuje się spokojnie i racjonalnie, ale po wytrzeźwieniu
    nie pamiętają całych epizodów.

    Hipotetyzując: Byłem nawalony, zapytałem kto mnie odwiezie, upewniłem
    się, że ta osoba jest trzeźwa, dałem jej więc kluczyki - ale ni cholery
    nie pamiętam kto to był! Tym bardziej nie mógłbym oskarżyć niewinnego
    człowieka.


    --

    Tnx. Pzdr. Pyrtek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1