eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mąż może wyrzucić żonę i dziecko z mieszkania? › Re: Czy mąż może wyrzucić żonę i dziecko z mieszkania? [trochę OT i troche długie]
  • Data: 2005-10-04 13:21:08
    Temat: Re: Czy mąż może wyrzucić żonę i dziecko z mieszkania? [trochę OT i troche długie]
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
    news:dhts9l$l9v$6@inews.gazeta.pl...
    > Jotte wrote:
    >>
    >>
    >> Współposiadania czego? No bo chyba przecież nie mieszkania?
    >
    > Właścicielem mieszkania ona nie jest. Prawo mieszkać tam ma.
    >

    Jakie?

    Na
    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Od-18-lat-mieszkam
    -w-mieszkaniu-konkubina-i-jestem-4_3_140.html
    jest cos takiego:

    "Przez samo zameldowanie nie nabywa się żadnych praw do lokalu mieszkalnego
    stanowiącego czyjąś własność. Jeżeli z zameldowaniem nie jest powiązane
    nabycie jakiegoś tytułu do lokalu, np. umowa najmu, właściciel może w każdej
    chwili zażądać wyprowadzki, a przy bezskuteczności swego żądania ma prawo
    wystąpić na drogę sądową z pozwem o eksmisję. Sam fakt konkubinatu nie ma tu
    większego znaczenia w tym sensie, że nawet jeżeli w omawianej sytuacji
    zawarłoby się związek małżeński, a mieszkanie zostałoby nabyte przed jego
    zawarciem, stanowiłoby ono majątek odrębny małżonka, który je nabył i w
    przypadku rozwodu drugi małżonek także nie miałby żadnych praw do tego
    lokalu."

    Wynika z tego, ze jesli mąż sie rozwiedzie, to zdecydowanie moze wywalic,
    jesli mieszkanie jest jego. A sytuacja jest chyba przedrozwodowa.

    W kodeksie rodzinnym wszystkie opisane rzeczy, do ktorych sie odwolywali
    dyskutanci, dotycza majatku wspolnego; majatkiem odrebnym jego wlasciciel
    moze zarzadzac jak wlasnym z wyjatkiem szczegolnych przypadkow
    (ubezwlasnowolnienie, czasowa niezdolnosc do zarzadzania z powodu np.
    choroby - ale i wtedy to, co moze zrobic wspolmalzonek ogranicza sie do
    "zwyczajnego" zarzadzania). Przywolywany artykul 28 dotyczy przymusowego
    sciagania "alimentow" od jednego ze wspolmalzonkow z jego zarobkow, ale nie
    zabrania mu jego wlasnosci lub odebrania prawa do rozporzadzania nia, chyba
    ze komornik wejdzie na jego majatek dla zapokojenia roszczen z nie placonych
    zasądzonych alimentow.

    Nie jestem ekspertem, ale z Googla i z zycia wydaje mi sie, ze ona ma male
    widoki na jakiekolwiek prawa do tego mieszkania i mieszkania w nim. To "z
    zycia" to stad, ze mialam troche kontaktu z bezdomnymi i w historiach ich
    zycia najczestszej powtarzajacym sie powodem stania sie bezdomnym bylo bycie
    wyrzuconym przez zone lub innych czlonkow rodziny z mieszkania, ktore nie
    bylo prawna wlasnoscia wyrzucanego - w niektorych przypadkach skutecznie
    wyrzucajacym byli nawet rodzice (doroslych i nie studiujacych dzieci).
    Nalezy IMHO jak najszybciej walczyc o alimenty, ktore pokryja koszty zycia z
    wynajmem wlacznie.

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1