eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach? › Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: Sigma <s...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Czy mam prawo kopnąć psa w niektórych sytuacjach?
    Date: Sat, 16 Feb 2008 02:36:26 +0100
    Organization: Onet.pl
    Lines: 55
    Message-ID: <fp5eno$g6p$1@news.onet.pl>
    References: <fp50uj$dra$1@news.wp.pl>
    NNTP-Posting-Host: e1-163-j14.elartnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Trace: news.onet.pl 1203125816 16601 193.238.180.163 (16 Feb 2008 01:36:56 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 16 Feb 2008 01:36:56 +0000 (UTC)
    X-Sender: zlRUjfLEodlfGT0PYxSptj+/p2kTEW86
    In-Reply-To: <fp50uj$dra$1@news.wp.pl>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.9 (Windows/20071031)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:517554
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2008-02-15 22:41 Arek pięknie wystukał/a:

    >
    > Mam więc pytanie. Czy jeżeli podleci do mnie pies bez kagańca(nawet
    > stosunkowo niewielki pies) czy mam prawo kopnąć psa jeżeli zaczyna mnie
    > obszczekiwać i lata mi koło nogi a ja nie mam jak się ruszyć praktycznie(bo
    > albo kopnę psa, albo wpadnę pod samochód koło ruchliwej trasy)?

    Byłbyś nabdytą po prostu. Psy nie cierpią pijaków, Mogłeś z nim miło
    poroznawiać, pieszczącym głosikiem. Piesek przestałby się Ciebie bać i
    pewnie zachciałby, żebyś go pogłaskał. Trzeba sobie zasłużyć na szacunek
    u psów , bądź dobry i przestań się bać.
    Mojej siostrzenicy jamniczka tak ostatnio na mnie szczerzyla zęby, że
    normalnie byłam zdziwiona, ale wiem, że zazdrosna była o swoją matkę,
    którą trzymałam na kolanach. Ta jej matka kiedy nikogo nie chciała
    dopuścić do swoich dzieci w koszyku, a jak ja przyjechałam to tak się
    ciedzyła, mało co się nie popłakała za szczęścia i zaraz zaprowadziła
    mnie do pokoju, żeby pokazać swoje dzieci :-) Pozwalała mi robić z nimi
    wszystko, w więc brałam je na ręce, ukladałam kocyk, przekładałam je,
    zeby było im wygodniej.


    >
    > Miałem podobną sytuację na osiedlu u mnie w Szczecinie. Pan w średnim wieku
    > patrzył się jakieś 20 metrów ode mnie jak jego piesek mnie obszczekuje, na
    > moją prośbę o zabranie psa zaczął mieć dobry humor i puszczać teksty w stylu
    > "piesek chce się tylko przywitać". No cóż.., psów się boję. Po dośc długim
    > staniu Pan raczy wreszcie zabrać psa(ale straciłem sporo nerwów). Czy w
    > powyższej sytuacji mam prawo kopnąć psa?


    To trzeba było sie przywitać.Podać mu łapke na powitanie :-)

    --
    sigma

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1