eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy kierowca kijanki przyczynił się do wypadkuRe: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
  • Data: 2023-10-03 12:58:41
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 03 Oct 2023 00:29:44 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2023-10-02, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> On Mon, 02 Oct 2023 13:30:24 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>> On 2023-10-02, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >>>> W dniu 02.10.2023 o 11:28, Marcin Debowski pisze:
    >>>>>> Tylko co byś skojarzył? Że przedsiębiorca spowodował wypadek? W jakim
    >>>>>> zakresie ma to jakikolwiek związek z ich biznesem? A jeszcze listem
    >>>>>> gończym wydanym przed upływem możliwego terminu doręczenia wezwania
    >>>>>> dostarczono argumentów, że chyba na uczciwe rozpatrzenie winy, to nie
    >>>>>> bardzo ten człowiek może liczyć. Nawet, jak zostanie skazany, to ta
    >>>>>> wątpliwość pozostanie.
    >>>>> Że ktoś w sposób agresywny broni sprawcy wypadku, który przez swoją
    >>>>> lekkomyślność zabił 3 osoby. Jeśli to okazałoby się prawdą, ja w z taką
    >>>>> firmą interesów bym nie chciał robić.
    >>>>
    >>>> Jest ojcem i ma takie prawo. Zwłaszcza w obliczu nagonki. Bo to, co się
    >>>> dzieje jest biegunowo odległe od oceny jego roli w spowodowaniu wypadku.
    >>>
    >>> Jasne, że ma prawo, natomiast co do sensu i formy tych działań to się
    >>> chyba róznimy.
    >>
    >> Ojciec nie syn. Ale nagonka medialna moze dać skutek.
    >
    > No ojciec.
    >
    >> To chyba to
    >> http://berotex.net/
    >>
    >> Nie wygląda na jakis kluczowy biznes nie do zastąpienia ... moze czas
    >> założyc sp z o.o. na ziecia, córke, ciotke, czy dowolne inne nazwisko
    >>:-)
    >
    > Nie mam pojęcia, ale chyba rozsądnie dochodowy, czy tez to bmw nie ma
    > nic wspólnego z ojcem?

    Jak mieszka w Niemczech, to moze nie miec.

    > W każdym razie na dwoje, a nawet troje babka wrózyła. Nie jest to aż tak
    > nieprawdopdobne, że ojciec był szczerze przekonany o braku winy syna.
    > Nb. wiadomo kto poza synem tym bmw jechał?
    >
    >>> Z tą rodziną to już były spekuacje wynikające z pominięcia bmw. Rzecz
    >>> wtórna MZ.
    >>
    >> Dosc podstawowa, bo inaczej - wypadek, jak wypadek. Wypadków mamy
    >> ciągle sporo, nikt o nich nie pisze.
    >
    > Bo raz, pewnie nikt tam nie pomija uczestnictwa, któregoś z pojazdów. A
    > dwa, nie ginie w nich cała rodzina. Połaczenie tych 2ch rzeczy jest tu
    > krytyczne.

    IMO - rodzina sie zdarza, smierc w pożarze bulwersuje dodatkowo,
    Ale jakby nie ten filmik "jechal 300km/h", to moglby nikt sie nie
    zainteresować.

    >>> Tak daleko nie idę, ale dla mnie sytuacja gdzie nie informuje się o
    >>> udziale drugiego pojazdu jest co najmniej dziwna. Zamiast tego stosuje
    >>> się jakieś dziwne konstrukcje powtarzająć, że kia wpadła na barierki z
    >>> niewiadomych przyczyn. To jest jak proaktywna, prymitywna próba
    >>> odwrócenia uwagi.
    >>
    >> Pierwsza informacja to była taka typowa notka informacyjna, bez
    >> wiekszego znaczenia.
    >
    > O tyle miała znaczenie, że pewnie wiadomo było o tym bmw już wtedy.

    no - na zdjeciu jest :-)

    > Wystarczyło napisać co wczesniej napisałem i nie było by połowy tego
    > zamieszania.
    >
    >>> Nie, nie uważam, mówię tylko, że MZ są konkretne powody do takiej
    >>> społecznej reakcji jaka miała i ma miejsce.
    >>
    >> Taa ... 100 tys mandatów w miesiąc pod Wrocławiem, a jak jest wypadek,
    >> to wszyscy swięci "powiesic pirata".
    >
    > Te 100 mandatów nie są chyba za 250-300km/h?

    Tam 110 wolno :-(
    A duzo szybciej na odcinku sie nie pojedzie, bo zablokują ..

    > Zresztą, ponownie, to
    > kombinacja czynników, nie każdy z nich osobno. Jakby jechał te 110 i
    > pominięto informacje o bmw, to tez by nie było takiego smrodu, ale też
    > nie byłoby powodu, żeby pomijać infromacje o bmw.

    To tylko krótka notka, o dwóch wypadkach smiertelnych.
    W bmw nikt nie zginał.

    > Po prostu, to się
    > układa w pewną całość. Słusznie czy nie, ale się układa.

    Całość moze być tez taka, ze policjanci z prokuratorem normalnie ślady
    zbierali, nie będąc pewni, kto tu zawinił.

    >>> Masz oczywiście rację. Tym bardziej głupotą było pomijać obecność/rolę
    >>> bmw i eskalować wszystko do obecnych granic.
    >>
    >> Tylko teoretycznie to nalezało dac biegłym czas i spokojnie poczekac
    >> ... a machinę uruchamiac dopiero jak i oni nie zauważą bmw.
    >
    > Należalo, a tu wcielono się w rolę biegłych i zawyrokowano, że bmw nie
    > uczestniczyło w wypadku?

    Raczej "opinia publiczna" zaczeła naciskać.
    I tp skutecznie, wiec sie nie dowiemy, co by bylo,gdyby zostawic
    sprawe samopas.

    To tak jak ze Shrekiem - narobił rabanu, uruchomił kontakty,
    znalazl motr sam, i sie nie dowiemy, czy Policji zajełoby to
    jeszcze 12h czy dwa tygodnie ... a jak widać zabrała sie do sprawy w
    miarę prawidłowo.


    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1