> > To się nazywa chciwość :-))
> > Na swój rachunek firmowy mogę wpłacać jak chcę
> > i kiedy chcę i skąd chcę.
> > Po prostu oni też umieją liczyć i połakomili się na
> > te kilka tysięcy, jak zobaczyli, że klient ich w majestacie prawa
> > najnormalniej "omija".
> >
> Odmawiasz prawa umiejętności do liczenia bankowcom? To jest taka
sama
> chciwość jak Twoje próby omijania prowizji i wpłacanie np. pieniędzy
z
> utargu na ROR a potem ich transfer na konto DG. Stąd zakaz.

Chyba się nie zrozumieliśmy.
Właśnie dlatego, że nie ma zakazu,
(w takiej formie, jak myślisz
- najlepiej wyjaśnił to KK na pbb)
bank uznał, że jest "omijany".
Nikomu nie odmawiam prawa do liczenia.
Miał prawo wpłacać na ROR, to wpłacał.
Bank widział, że traci prowizje, to mu zakazał.
Efekt: będzie wpłacał w innym banku.
Bank stracił klienta.
I kto to umie lepiej liczyć? ;-)

Pzdr
CEZ

PS
Cywilizowane banki potrafią dogadać, się
z takim klientem. Spotkałem się już kilka razy z takimi
odbiegającymi od standardu umowami:
np: przelewy za darmo - nie masz odsetek
albo wpłata bez prowizji - przelewy po 5 zł :-)