On 2024-03-19, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 19.03.2024 o 00:43, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Obawiam się, że skoro teraz łapanie kierowców którzy za odrą byliby
>>> trzeźwi w postaci trzeźwych poranków w poniedziałki stanowi policyjny
>>> sport, to skądinąd słuszne karanie tych co mają 1,5 promila może być po
>>> prostu przesunięciem okienka overtona. Dobrymi chęciami piekło jest
>>> wybrukowane.
>>
>> Tzn. sugerujesz, że jak konfiskata stanie się powszechna, to nikt nie
>> będzie się do policji dop., że łapia kierwoców wydychających normy
>> niemieckie?
>
> A co policję obchodzi że się ktoś do nich dopierdala - k.o.mendant
> k.o.mendę rozjebał z głośnika i co policję obchodziło że wszycy się
> przypierdalali? Sugeruję, że jak wprowadzano zakaz kierowania samochodem
> po alko to też były głosy że przecież nikt nie będzie ścigał rowerzystów
> po jednym piwie do grila w lesie tylko dlatego że podadają pod definicę
> kierowcy. A potem rowerzyści stanowili połowę "pijanych kierowców".
>
> Tak samo w cywilizowanej europie chodzi się normalnie na czerwonym
> świetle a u nas policja mandatuje. Kiedyś byłem zdania że wszelkie
> pomniejsze wykroczenia powinny być wpisane w kodeks bo jak ktoś przegina
> to wtedy można działać, a jak nie przegina to przecież policjancie nie
> są idiotami i się nie będą czepiać. Teraz wiem że byłem w błędzie.

Wystarczyłoby, że ktoś wyżej zobaczy jak takiego łapacza pieszych KPI
wygląda i mu powie, zeby się zajął może poważnieszymi problemami. Ale
pewnie masz rację, ze nikt nie powie. No głupie to strasznie. Pod tym
względem muszę powiedzieć lubię tą "swoją" lokalną policję. Tu się
trzeba narazic albo czyms poważnym albo mocna recydywą, żeby dostac
mandat. A taki niby zamordyzm i surowość przepisów.

--
Marcin