Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:daenti$fce$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > W aktach leżą egzemplarze apelacji ale nie zostały doręczone
> uczestnikom.
>
> To po co wzywał go do doręczenia? Pewnie ktoś nie zauważył, albo do akt
> doręczono później. Innego wyjaśnienia tej zagadki nie widzę.

Teraz już nie jestem pewien. Po wpłynięciu wniosku o przywrócenie terminu
sąd nakazał wniesienie opłaty (wpis od apelacji?) i odpisów... czego?
chyba jednak tego wniosku, a nie apelacji jak napisałem. Ale po co? No
dobra, jest to pismo procesowe i stronom się należy, ale wezwanie na
przesłuchanie?
Czy rozpatrzenie wniosku o przywrócenie terminu do złożenia apelacji to
nie jest zadanie dla samego sądu? Czyżby w tym uczestniczyły pozostałe
strony?

> > Akta nie były jescze w SO.
>
> Ooo! To już schody. Sąd sobie przypomniał, że zapomniał o czymś zapytać?
> :-)

Ha! Ale sprawa w I instancji jest zakończona, więc w jakim trybie miałby
jeszcze "dosłuchiwać" strony?