eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo ta matka robi w areszcie???Re: Co ta matka robi w areszcie???
  • Data: 2019-07-10 22:55:42
    Temat: Re: Co ta matka robi w areszcie???
    Od: nadir <n...@h...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-07-10 o 22:00, Trefniś pisze:

    > Kombinujesz :)
    > Pisałem - oba terminy są niezależne, zatem po 48 godz. można zatrzymać
    > na 24 godziny w oczekiwaniu na decyzję sądu.

    Zrozumiałem, ale skoro niezależne, to można z wnioskiem do sądu wystąpić
    w ciągu godziny od zatrzymania.

    > Jeśli wniosek do sądu nie wpłynął w czasie 48 godzin, to musi zostać
    > zwolniony do domu.

    A jak wpłynie do sądu w 47-mej godzinie, to przez kolejne 23 godziny
    musi być zatrzymany?

    > Jeśli po tym czasie nagle prokurator jednak zdecyduje się na wniosek
    > aresztowy, to niby dlaczego podejrzany miałby nie czekać na decyzję w
    > areszcie?
    > To są dwa, niezależne od siebie zdarzenia.

    OK, ale czy przez 24h, które ma sąd na wydanie postanowienia, czy jak to
    się tam nazywa, zatrzymany musi być zatrzymany?

    > Jest zabawniej - przecież teoretycznie może znów zostać zatrzymany na 48
    > godzin, z perspektywą na kolejne 24 godziny w oczekiwaniu na decyzję sądu.
    > Milicja potrafiła tak wielokrotnie...

    No ale żyjemy w N-tej RP i zakładamy, że jak kogoś zatrzymujemy, to za
    COŚ, i jak go wypuścimy po 48h, to już za inne COŚ. Na każde COŚ trzeba
    mieć uzasadnienie, żeby sąd przyklepał areszt czy nikt się w to nie bawi?

    > Oczywiście każde zatrzymanie podlega zażaleniu (Art. 246 KPK), które
    > rozpatruje sąd :)

    No nie może być inaczej.

    > Istotniejszym problemem jest mechaniczne, mawiają "blankietowe"
    > stosowanie aresztu przez sąd.
    > Dlatego prokurator rzadko będzie miał wątpliwości, skoro sąd dla
    > bezpieczeństwa i tak klepnie wniosek.

    No a jakbyś był na rybach czy innym polowaniu w środku weekendu, to
    pochylałbyś się nad papierami?

    > Ta niezależność obu zdarzeń powoduje też, że jeśli policja/prokurator
    > "oszczędzili" kilka godzin z owych 48h, to sąd nadal ma tylko 24h na
    > rozpatrzenie wniosku aresztowego.

    Rozumiem, że jest niezależność, pytanie moje jest takie. Czy po tych 48
    godzinach zatrzymania, kolejne 24 godziny, które ma sąd na decyzję,
    muszą zatrzymywać gostka, czy może czekać na info w domu pod telefonem?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1