eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo moze patrol policji? › Re: Co moze patrol policji?
  • Data: 2007-10-08 20:12:53
    Temat: Re: Co moze patrol policji?
    Od: Sławek <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy napisał(a):
    > W odpowiedzi na post z Mon, 08 Oct 2007 18:50:14 +0200, od ulong :
    >
    >> Witam!
    >>
    >> Siedze w aucie na parkingu (ulica, nie zaden prywatny, strzezony czy cos
    >> w tym stylu), nie odpalam, mam kluczyki, papiery, wsio.
    >> Co moze zrobic patrol, ktory przechodzi?
    >> Ktore papierki musze mu okazac? Prawo jazdy/dowod osobisty/dowod auta/oc?
    >> Przeciez ktos moze mi dac kluczki i podeslac po wziecie czegos.
    >> Jak wyglada sprawa z gasnica i trojkatem?
    >> Patrol ma prawo sprawdzic czy mam?
    >> Musi miec do tego jakies podstawy, czy moze ot tak?
    >
    > Moim zdaniem w tym przypadku jedynie może sprawdzic, czy masz jesteś w tym
    > samochodzie legalnie, więc:
    > - jeśli jesteś jego włascicielem, na podstawie dokumentów pojazdu to
    > ustalić
    > - jeśli nie jesteś... skontaktować się z włascicielem, który to potwierdzi
    > lub temu zaprzeczy
    > Moim zdaniem siedząc w zaparkowanym samochodzie nie jesteś uczestnikiem
    > ruchu, więc nie ma podstaw do tego aby kontrolować OC i wyposażenie.

    Moje doświadczenia są inne, w zależności od patrolu prewencji. Jedni
    mili , drudzy opryskliwi. Ci mili po prostu spiszą (poproszą o dowód
    rejestracyjny, ale nie będą żądać) i sprawdzą przez radio, jeżeli mają
    taką akcję [IMO idiotyczny pomysł na poprawę statystyk], ci drudzy
    potraktują jak przestępcę (będą skrupulatni, żądając dokumentów).
    Poza drogą publiczną i strefą zamieszkania nie musisz posiadać prawa
    jazdy i dowodu rejestracyjnego, ale co do OC to zależy od interpretacji,
    bo każdy zarejestrowany pojazd musi mieć.

    > W zależności od Twoich odpowiedzi i dostępności właściciela wszystkie
    > czynności nie powinny zając dłużej niż kilkanaście minut. Jeśli będziesz
    > uchylał się od odpowiedzi lub wdawał się w zbędne dyskusje, ustalanie
    > wszystkiego może się przedłużyć nawet do 48 godzin.
    >
    > Już tutaj ktoś pisał na tej czy innej grupie. Wykazmy zrozumienie dla
    > policjantów, którzy interesują się tym co się dzieje, taka ich rola.
    >

    Wyrozumiałość to ja mogę wykazać ale nie ludziom którzy wmawiają mi
    ucieczkę przed nimi (widząc ich z 25 m ominąłem ich w czasie akcji
    legitymowania wszystkiego co się rusza, miałem wtedy 19 lat), jak
    krzyczeli to wróciłem. W tym momencie wmawiali karalność, na moje
    pytanie o ich dane, walnęli jakiś numer, licząc na brak konsekwencji
    swojego postępowania [z powodu braku czasu obywatela].
    A na wezwanie ich do próby pobicia, rozmawiałem 3 min z dyspozytorem,
    później przyjechał radiowóz z komisariatu oddalonego 1 km w ciągu 8
    minut (sic) mimo, iż sprawcy stali pod sklepem do którego uciekłem
    [dyspozytor o tym widział]. Jeszcze jedno nie jestem osobnikiem łamiącym
    prawo, normalny młody człowiek [nie-dres, nie-skin, nie-szalikowiec,
    szaraczek]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1