eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo mi grozi...Re: Co mi grozi...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.astercity.n
    et!news.aster.pl!not-for-mail
    Date: Mon, 11 May 2009 00:58:42 +0200
    From: Mar <n...@n...net>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.21 (Windows/20090302)
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Co mi grozi...
    References: <6...@n...onet.pl>
    In-Reply-To: <6...@n...onet.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 20
    Message-ID: <4a075c22$0$2328$f69f905@mamut2.aster.pl>
    NNTP-Posting-Date: 10 May 2009 22:58:42 GMT
    NNTP-Posting-Host: 10.70.12.146
    X-Trace: 1241996322 mamut2.aster.pl 2328 10.70.12.146:1535
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:587796
    [ ukryj nagłówki ]

    Jarek wrote:
    > Dzisiaj na parkingu Reala w Olsztynie byl duzy ruch - jak to w niedziele.
    > Wiadomo, kazdy jezdzi i szuka miejsca jak najblizej wejscia. Wcisnal sie przede
    > mna samochod (maly nissan) na dwa miejsca. Na srodku. Myslalem ze bedzie sie
    > poprawial, ale malzenstwo z dzieckiem wyszlo z tego auta. Wysiadlem i pytam sie
    > go czy tak zostawi ten samochod - na co facet (niemily byczek) mowi ze on tak
    > staje a ja moge stanac sobie dalej i dla zdrowia przejsc sie spacerkiem.
    > Zawrzalo we mnie, ale fizycznie nie dałbym mu rady. Stanalem gdzie indziej i
    > wrocilem. Wykrecilem mu wentyl i zaczalem spuszczac powietrze, a niech ma za
    > swoje. Ten gnoj musial gdzies stac i patrzec bo podbiegl do mnie i kopnal mnie
    > dosyc mocno w d... Bylem przygotowany na takie sytuacje i potraktowalem go
    > paralizatorem. Oczywiscie jego malzonka krzyk, kupa ludzi, po jakims czasie
    > przyjechala policja. Gosc oczywiscie spienil sie, puscil mocz i lezy ciezko
    > oddychajac na asfalcie. Paralizator jest legalny bo do ilus tam Voltow. Policja
    > nic do niego nie miala. Spisali protokól i oznajmili że będe wzywany w razie
    > potrzeby. No i teraz pytanie. Co mi grozi w tej sytuacji?
    >

    Zrobilbym to samo. Brawa.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1