> > Koleś , nie panikuj i nie daj sie zwariować, komornik nie będzie Ci
> > zabierać
> > książek Nawet na nie nie spojrzy.  Jeśli komuter służy ci do zarobkowania
> > to
> > go też nie ruszy.
> >
> > A tak w ogóle to pilna jest  rozdzielność z żoną. To daje pewność że
> > przynajmniej jej majątek jest niewindykowalny.
>
> Dzieki, ale zawsze myslalem, ze rozdzielnosc chroni przy kredytach, ktore
> sie zawrze po jej zawarciu, a nie przed??
> Nie mamy zadnego majatku. Tylko pare gratow w domu, 2 kompy, na ktorych
> zarabiamy i tyle. No i oboje zarabiamy. Nie chce, zeby komornik wszedl zonie
> na pensje. Czy rozdzielnosc zawarta teraz nas przed tym uchroni?
>
> Ile czasu to sie zalatwia i ile to kosztuje?
> Sorry za panike, ale wiesz - stresy. Nie bralem kasy na zabawy, tylko na
> leczenie. Teraz boje sie, ze moge nie dac rady splacac i ze nas zlicytuja.
> Chce sie zabezpieczyc przed najgorszym i dowiedziec sie, co mi grozi w
> najgorszym wypadku.

1.Komornik nigdy nie wejdzie na pensję zony.
2. Sporządzenie umowy wyłączającej rozdzielność małzeńska kosztuje mniej niz
500 zł. Trwa 15 minut.
3. Z momentem storzenia rozdzielności jej majątek odrębny czyli powstały po
podpisaniu rozdzielności jest nie do ruszenia.
4. Rozdzielność ma skutki po jej podpisaniu, czyli to co dotychczas macie w
majątku i było wspólne podlega egzekucji ( nie bezpośrednio, ale po
przeprowadzeniu rozprawy)
5. Poczytaj sobie kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz KPC.
6. Jeśli masz szansę spłacić zadłużenie to dogaduj się z wierzycielem. Każdy
wierzyciel, nawet Urząd Skarbowy (za wyłaczeniem cholernegu ZUS)będzie chciał
się dogadać jak będzie wiedział że nie ma z czego windykować.
Powodzenia
Morski

Powodzenia
MOrski


>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl