Użytkownik "plusz" <l...@p...niespamowanie.wp.pl> napisał w wiadomości
news:cgpeic$2dk3$1@mamut.aster.pl...
> Użytkownik muniek <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:cgo3qm$at4$1@news.dialog.net.pl
>
> > Otóż mieszkamy sobie w mieszkaniu, należymy do wspólnoty
> > mieszkaniowej. Właśnie przeprowadzamy remont. Nigdy nie przesadzamy z
> > czasem hałasowania. Kończymy najdalej o 21. I tutaj pojawia się
> > problem. Mamy zapisane w regulaminie że cisza nocna trwa od 22 do 6 i
> > to jes chyba zgodne z prawem na 100%. Mamy również zapisane że po
> > godzinie 20 należy zaprzestać prac remontowych w stylu wbijanie
> > gwoździ, wiercenie, ..............
>
>
> nie za bardzo rozumiem
>
> po prostu uszanuj spokó innych i kończ głośne prace przed godziną 20
>
> prawnie to może i udowodnisz cokolwiek, ale nie rozumiem dlaczego chcesz
> sąsiadom zatruwać życie hałasem
>
> po godzinie 20 zapada raczej cisza i takie stukanie i wiercenie skutecznie
> uniemożliwia np. oglądanie telewizji lub romantyczną kolację
>

Tzn. właśnie chodzi mi o prawną interpretację, czy ten zapis iż po godzinie
20 nie mkożna hałasować jest zgodny z prawem. NIe zamierzam nie wiadomow
czego robić do 22 ( dwa razy mi wyszło do 21, ale jak mus to mus). Poprostu
sasiedzi sa niezbyt uprzejmi i tyle. Jak oni robili remonty to nikt się do
niczego nie przyczepiał i nie wywieszał kawałka regulaminu na klatce
schodwoej (wtedy tez byliśmy w tej wspólnocie). A co najlepsze to właśnie
oni robili remonty do punkt 22. Smutne że są ludzie któzy chcą rządzić, ale
do tego co by chcieli aby inni robili sami się nie ustosunkują :(
Pozdrawiam
Paweł.