eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoChciałam aby podpisał mi ePUAPEM › Re: Chciałam aby podpisał mi ePUAPEM
  • Data: 2022-11-17 21:27:19
    Temat: Re: Chciałam aby podpisał mi ePUAPEM
    Od: RadoslawF <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 16.11.2022 o 12:11, Dawid Rutkowski pisze:

    >>>>>> Natomiast nie wszyscy mają ePUAP.
    >>>>>
    >>>>> Tak jak nie wszyscy mają konto, obowiązku nie ma.
    >>>>> Ale jak masz konto to epuap masz w 5 minut.
    >>>>> A jak nie masz, to musisz mieć na imię Jarosław, inaczej jesteś nikim.
    >>>>> Już lata temu koleżanka powiedziała mi ciekawe hasło: "Jeśli tego nie ma w
    internecie to to nie istnieje."
    >>>> I jest to znane hasło trolii internetowych którzy jako potwierdzenie
    >>>> chcą zawsze linka do informacji. Ci głupsi nawet do informacji
    >>>> podawanych przez telewizję ileś miesięcy temu. :-)
    >>>
    >>> "Jutro rano będzie w gazetach,a dziś wieczorem będzie na TV".
    >>> A w internecie już jest.
    >>> Jakbyś napisał "kilkanaście" - choć to też za mało, już prawie 2023 - więc
    "kilkadziesiąt" lat temu,
    >>> to jeszcze można by się zgodzić ;P
    >> Nie każdy potrzebuje wiedzieć o wszystkim w kilka minut.
    >> Nie bardzo też rozumiem w jaki sposób miało by to usprawiedliwiać
    >> troli wzywających do podania linka miesiące po podaniu informacji
    >> przez telewizję?
    >
    > Coś sam chyba trollujesz.
    > Stawiasz tezę, że obecnie - oraz minimum 10 lat wstecz - istnieje jakakolwiek
    informacja,
    > która byłaby podana TYLKO przez telewizję?

    A sprawdzałeś wszystkie?
    Bo wygląda na to że jednak się zdarza.

    > I, jako że TV jest medium "ulotnym" (choć kto wie, może jakoś sobie cały program
    archiwizują),
    > to nie pozosatje po tej informacji ani śladu - w szczególności w internecie?

    Praktyka pokazała że nie zawsze zostaje ślad po informacji w internecie.

    >>> Ale czasem jest problem, należy go jednak twórczo rozwiązać.
    >> I tu się różnimy, ja problemy rozwiązuje ty wolisz "rozwiązanie twórcze".
    >> Czyli zmiana tematu i/lub rozwodnienie problemu.
    >
    > No to pokaż inne rozwiązanie takiego problemu.
    > Można oczywiście założyć własną wikipedię.

    Nie rozmawiać z debilami dla których jedynym argumentem jest link
    do wiadomości w internecie. Ewentualnie patrzeć jak się wpieniają
    kiedy dostają info że informacje była w artykule xxxx miesięcznika
    yyyyy z marca tego roku. :-)


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1