eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :) › Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
  • Data: 2010-10-07 06:38:51
    Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
    Od: "Myjk" <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    2010-10-05 21:33:00 leon

    > >> Zle myslisz.
    > >> 1. Policja nie była potrzebna bowiem nikt nie ucierpiał.
    > > Nie musi ktoś ucierpieć, by na miejscu mogła się
    > > pojawić policja. Najczęściej tak się dzieje,
    > > gdy strony nie mogą dojść do porozumienia.
    > Na całej dlugosci rajdu sa porządkowi, wystarczy takiego
    > powiadomić a on powiadomi organizatora. Jako dowód
    > wystarcza nagranie jak ląduje na ogrodzeniu.
    > Więc Policja zbędna.

    Ty mi nie pisz co wystarczy zrobić, tylko CO zostało
    w tej sytuacji zrobione. Nie każdy wie co ma zrobić
    w takiej sytuacji (piję do właściciela płotu).
    Sam fakt, że jego dom znajduje się "na trasie" rajdu,
    nie znaczy, że musi znać wszystkie reguły i regulaminy.

    > >> 2. Nie ściga się sprawcy lecz wypłata odszkodowania następuje
    > >> z ubezpieczenia organizatora rajdu. To jest standard.
    > > Może i jest. Tutaj widocznie nie był standard.
    > No popatrz a mi sie wydawało, ze w materiale
    > filmowym pokazywali decyzję o odszkodowaniu.

    Dobry masz wzrok -- co wyczytałeś w tej decyzji?

    > >> 3. Mandat nie został prawidłowo wystawiony bo na czas
    > >> wyścigu normalne przepisy ruchu drogowego na takim
    > >> odcinku zostają zawieszone.
    > > Normalne zostają, ergo, policja nie łapie
    > > za szybkość, jazdę pod prąd, etc.
    > ... oraz za uszkodzenia wynikłe na wskutek wypadnięcia z trasy.

    Tak, bo droga była wyłączona z ruchu. Ale zastanowiłeś się
    o to w ogóle znaczy i po co się to robi? Czy aby napewno po to,
    by zabrać rajdowcom rozum?

    > >> Jescze ra to nie jest normalne zdarzenie drogowe. Kiedy dotrze w
    > >> koncu. To jest wyscig! Na drodze wyłaczonej z ruchu.
    > > Od kiedy wyścig odbywa się na bramie czyjejś posesji?
    > Zadbaj aby wszedzie były idealne drogi to nie będzie ryzyka
    > wypadnięcia z trasy

    Czyli to wina drogi? Może rajdowiec powinien zająć
    się szydełkowaniem a jego pilot robieniem na drutach?
    Byłoby zdecydowanie mniejsze ryzyko.

    > >> zly art. tu ciagle jest droga publiczna tyl;e,
    > >> ze czasowo wyłaczona z ruchu.
    > > Aha, czyli na takiej drodze wyłączonej z ruchu
    > > można niszczyć wszystko jak popadnie i jest
    > > fajnie, bo nawet się mandatu nie dostanie!
    > Rozróżniasz celowe niszczenie wszystkiego dookoła,
    > a wypadniecie z trasy?

    Jak ktoś powoduje wypadek na drodze, to też nie robi
    tego celowo. Co to w ogóle za wyjaśnienie sytuacji?
    Nie może odpowiadać za wypadek, bo w sumie to nie
    chciał żeby się zdarzył...

    > Bo ja tam nie zauważyłem,
    > na kilku urywkach aby kosił wszystko jak leci.

    Lekarz też może uratować setkę ludzi, a jak
    popełni błąd w sztuce, to za niego odpowiada.
    Mimo, żę to pierwszy raz, nie popełnia błędów
    notorycznie, i ogólnie nie chciał popełnić błędu.

    > >> j.w. bo glupoty piszesz
    > >> j.w Glupoty gadasz
    > > Na tym kończę z tobą dyskusję.
    > Jak brakuje argumentów to się kończy dyskusje.
    > Albo się zrozumiało jakie głupoty sie pisze.

    Piszesz pierwszego posta do mnie w życiu, bez dyskusji
    i przedstawienia sensownych argumentów stwierdzasz,
    że gadam głupoty -- to czego się spodziewasz?

    Nie jesteś po prostu dla mnie odpowiednim dyskutantem.

    --
    Pozdor Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1