eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoByłam w Warszawie źle zaparkowałamRe: Byłam w Warszawie źle zaparkowałam
  • Data: 2022-07-12 22:58:03
    Temat: Re: Byłam w Warszawie źle zaparkowałam
    Od: "1634Racine" <m...@...cbqebml> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dawid Rutkowski w
    news:3fff8230-4cbe-48f0-872a-25851e7e0474n@googlegro
    ups.com
    > wtorek, 12 lipca 2022 o 17:45:48 UTC+2 1634Racine napisał(a):
    >> Dawid Rutkowski w
    >> news:5ecfa718-789a-4837...@googlegroups.com
    >>> poniedziałek, 11 lipca 2022 o 22:57:13 UTC+2 1634Racine napisał(a):
    >>>> Henryk Hajdan w news:62c7f4e1$0$498$6578...@news.neostrada.pl
    >>>>> W dniu 08.07.2022 o 10:44, Monika Głowacka pisze:
    >>>>>> Przypuszczamy, że to ktoś z mieszkańców wysyła zdjecia do Straży
    >>>>>> Miejskiej.
    >>>>> Tak, jest dużo foto zgłoszeń od obywateli.
    >>>> - jesli na foto od obywatela jest zapisane zlamanie prawa np. w
    >>>> sprawie niedozwolonego postoju, bo np. strefa ruchu i znak zakazu
    >>>> postoju, to straz miejska *musi* ukarac mandatem, czy *moze* nic
    >>>> nie zrobic, bo... bo tak?
    >>> Może też zadziałać po wschodniemu.
    >>> U mamy w Gdańsku "turyści" parkowali na zakazie, na szczęście mieszka
    >>> tam taka, co się do wieśniaków nie boi dzwonić. Pewnego razu przyszły
    >>> gdańskie wieśniaki i groźnym głosem do mamy przez płot ogródka, czy
    >>> to ona w sprawie tego parkowania dzwoni? Okazało się, że będzie 200
    >>> spraw o wykroczenie i zgłaszający ma być we wszystkich świadkiem.
    >> [........]
    >> sytuacja taka:
    >> na poczatku malej, asfaltowej drogi dojazdowej na podworko jest znak
    >> strefy ruchu i zakaz postoju, i znak odholowania, zas wyjezdzajac z
    >> podworka, po kilkudziesieciu metrach jazdy ta sama droga, jest znak
    >> konca strefy ruchu. Oznakowanie w punkt.
    >> moi znajomi praktyke maja taka:
    >> jak ktos parkuje na podworku bo wjechal ta droga - dzwonia po patrol
    >> polic. Przyjezdza zawsze, mandat za szybe. W zasadzie parkowanie
    >> zamarlo, parkowali glownie mieszkancy osiedla.
    >> Znajomi nie dzwonia do strazy miejskiej, bo to nie dziala, nigdy nie
    >> przyjechali. Znajomi nigdy nie dyskutowali z parkujacymi, bo i po co?
    > W tej sytuacji kluczowe jest "parkowali głównie mieszkańcy osiedla".
    > A w tej miejscowości w ogóle jest straż miejska? Skoro piszesz, że jest,
    > to pewnie jest - napisz, gdzie to, będzie wiadomo, gdzie nie warto
    > dzwonić ;> I rzeczywiście dyskusja by nic nie dała - jak nie słyszał
    > plotek, to i rozmówcy nie uwierzy, póki sam nie dostanie mandatu - a
    > jakby dostał to jeszcze by się na rozmówcy mścił.
    > A w tym gdańsku, to parkują głównie "turyści", co to chcą oszczędzić na
    > wynajmie miejsca postojowego - a na ulicy również strefa płatnego
    > parkowania. Mieszkańców mało, a każdy i tak ma miejsce parkingowe -
    > bardzo niełatwo jest kupić mieszkanie bez miejsca postojowego (choć u
    > mnie w bloku na 172 lokale chyba ze 30 nie ma udziałów w garażu - a
    > miejsc jest 192, w tym 9 "podwójnych" - jeden samochodód zastawia drugi,
    > więc musi być jeden właściciel - deweloper miał popyt, więc zgadzał się
    > sprzedawać bez, choć jeden znajomy mówił mi, że musiał to załatwiać przez
    > szefa, co to często latał do Izraela razem z prezesem dewelopera ;) a
    > ja, jak kupowałem pierwszą "norkę" i nie chciałem dopłącać do garażu, to
    > musiałem pisać podanie do dewelopera z uzasadnieniem - a potem i tak się
    > okazało, jak sprzedawałem po 6 latach, że deweloper sam zapomniał, że nie
    > sprzedał jeszcze wszystkich miejsc w garażu - dobrze dla mnie, bo
    > klient, co kupował, ode mnie mieszkanie, mógł sobie kupić też miejsce
    > postojowe od dewelopera) Zapewne drugi raz nie przyjedzie - a fama też
    > nie ma jak iść, chyba że jak ktoś dostanie mandat to wpisze to w
    > komentarzu na airbnb ;> (podobno to ważne, nawet prosił o komentarze w
    > google'u wikary ze św. Brygidy - a że pozwolił nam po mszy w sobotę o
    > 18:30 obejrzeć z bliska Bursztynowy Ołtarz - z bliska dopiero robi pełne
    > wrażenie - ew. ja już niedowidzę ;) - to napiszę to choć tutaj)
    > U mnie tak samo, problem jest w tym, że właściwie nie mam pomysłu, kto
    > tam parkuje, zwłaszcza na cały dzień, bo na krótko to te buraki, co
    > samochodami do żabki przyjeżdżają (a w bloku po drugiej stronie ulicy
    > jest druga, z dużym parkingiem...) - raczej nie są to właściciele (chyba
    > że mają 1 miejsce i 2 samochody), ani też wynajmujący mieszkania (bo też
    > niestety hotel i to chyba w ponad 50% - na tyle, że do tej pory nie
    > udałoby się podjąć żadnej uchwały wspólnoty gdyby deweloper nie wyłudził
    > w aktach notarialnych pełnomocnictw do głosowania udziałem garażu przez
    > zarząd - a garaż to 35% - oczywiście te pełnomocnictwa są nieważne, a
    > zarząd nawet nie ma ich kopii, ale wszyscy udają, że jest OK ;), bo to
    > raczej na dłużej i po pierwszym mandacie (a wieśniaki przyjeżdżają często)
    > rozważyliby zapewne parkowanie gdzie indziej - więc może są to
    > zdesperowani pracownicy okolicznych biurowców (też pewnie mandaty nie
    > wychodzą im tanio, wynajmowałem garaż jednej kobitce, co dostała pracę w
    > mordorze, a kawałek do przejścia miała, dopóki po roku nie awansowała, z
    > czym wiązało się również miejsce do parkowania w budynku firmy ;)? Ale
    > muszą być bardzo zdesperowani, bo praca to też tak długo jak wynajem.
    > Mimo to ciągle znajdują się nowi chętni do zasilania budżetu Warszawy co
    > to nie widzą, że przez ich zostawione blachosmrody nie da się przejechać
    > bez najeżdżania na podwójną ciągłą... Jakim to debilem trzeba być widząc
    > wyraźnie znak (zakaz jest tak na długości 8-9 samochodów przed
    > skrzyżowaniem) - a mimo to parkując, bo wydaje im się, że jak już jeden (a
    > tym bardziej więcej) stoi na zakazie to jednak wolno.

    b. skomplikowane txty piszesz, tak btw. Cos tam zrozumialem, wiec:
    nalezy wnioskowac do zarzadcy terenu (zgn?), by *skutecznie* teren
    zabezpieczyl przed parkowaniem w odl. mniejszej niz 7 m od budynkow
    mieszkalnych (o to chodzi?). Zarzadac np. oslupkowania.
    To pierwszy krok. Jesli nie bedzie powodzenia - nastepne sa oczywiste (
    kpa)



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1