eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBlokada ruchu - protest - czy to trzeba zgłaszać? › Re: Blokada ruchu - protest - czy to trzeba zgłaszać?
  • Data: 2008-08-10 09:09:26
    Temat: Re: Blokada ruchu - protest - czy to trzeba zgłaszać?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał
    >>
    >> Na szczęście w 99% przypadków wystarcza zwykła rozmowa.
    >
    > Brak doświadczenia, albo mieszkasz w bardzo porządnym miejscu.
    > Swoją drogą łazić o pierwszej w nocy w tłum pijanych
    > imprezowiczów... i rozmawiać!
    > Wybacz, ale w to i tak nikt nie uwierzy.

    Partnerem do rozmowy nie są tu goście knajpy tylko najpierw jej
    właściciel a potem urzędnicy.

    >> Prawda w oczy kole?
    >
    > "Prawda" acan powiadasz? Kiedyś to się nazywało chamstwo, ale czasy
    > się
    > zmieniają, znaczenia słów również. Zresztą wulgaryzacja języka jest
    > czymś tak powszednim, że nie powinna dziwić.

    Ciekawe, obruszasz się na wulgaryzację języka ale nie masz nic
    przeciw brutalizacji zachowań. Oj, Kali, Kali...

    >> To co chcesz zrobić to nie jest nacisk psychiczny?
    >
    > Chcę przejść przez jezdnię.

    Kłamiesz. Gdybyś chciał przejść to byś przeszedł i poszedł dalej
    i tu byś o tym nie powiadamiał. A ty chcesz razem ze swoją bandą
    łazić tam i z powrotem bez potrzeby a jedynie w celu dokuczenia innym.

    > Na kogo psychicznie naciskam? Na asfalt?

    Robisz z siebie głupka.

    > Wracamy do punktu wyjścia. Przejście przez jezdnię nie jest łamaniem
    > prawa.

    Tak, ale nie o tym tu mowa.

    >> Miasto wynajmując lokal, który do niego należy prawa nie łamie.
    >
    > Ale miasto wie, co wyprawia wynajmujący i nie stara się temu
    > zapobiedź.

    Rozmawiać z władzami miasta i z innymi odpowiednimi, a nie dokuczać
    postronnym.

    >> Czyli jednak klasyczne objawy pieniactwa.
    >
    > Wszakżem Polak...

    Czyli pijak. A jak pijak to i złodziej. Tak?

    > Na Podlasiu do dziś funkcjonuje takie przysłowie "żeby się zabawić,
    > trzeba kogoś zabić" :).

    Będzie ci do śmiechu jak jakiś dzikus z Podlasia zabawi się twoim
    kosztem?

    > Bo świat zazwyczaj składa się w większości z głupców...

    A ty się nie chesz wyróżniać?

    >> Pisz donosy na winnych,
    >
    > Kapować nie wolno :).
    > Poza tym zabiją i jeszcze rower zabiorą...

    Ty tu nie po pomoc przylazłeś.
    <ciach!>

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1