eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBlokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnięRe: Blokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnię
  • Data: 2010-02-19 11:45:38
    Temat: Re: Blokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnię
    Od: wombi <w...@w...onet.eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-02-18 07:23, sensor pisze:
    > Uważaj na stację benzynową przy al. Górnośląskiej w Katowicach. Masz tylko

    Może ten wyrok zawiera jakieś wskazówki:

    WYROK
    W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
    Dnia 27 maja 2009 r.

    Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:
    Przewodniczący - Sędzia SA Urszula Wiercińska
    Sędziowie:
    SA Małgorzata Manowska (spr.)
    SA Marek Podogrodzki
    Protokolant: sekr. sądowy Marta Kielian
    po rozpoznaniu w dniu 27 maja 2009 r. w Warszawie
    na rozprawie
    sprawy z powództwa Jacka K.
    przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej Woronicza ... w Warszawie
    o uchylenie uchwały
    na skutek apelacji powoda
    od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
    z dnia 9 maja 2008 r.
    sygn. akt III C 1822/07
    I zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
    1. uchyla uchwałę nr 1 z dnia 23 października 2007r. Wspólnoty
    Mieszkaniowej Woronicza .... w Warszawie w sprawie regulaminu korzystania
    z dróg i ogólnodostępnych miejsc postojowych na terenie osiedla
    Woronicza Park,
    2. zasądza od Wspólnoty Mieszkaniowej Woronicza ... w Warszawie na rzecz
    Jacka K. kwotę 200 (dwieście) zł tytułem zwrotu kosztów procesu,
    II zasądza od Wspólnoty Mieszkaniowej Woronicza ... w Warszawie na rzecz
    Jacka K. kwotę 200 (dwieście) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania
    apelacyjnego.

    Uzasadnienie


    Powód Jacek K. wniósł o uchylenie uchwały nr 1 podjętej przez Wspólnotę
    Mieszkaniową Woronicza ... w Warszawie w dniu 23 października 2007 roku.
    Pozwana wniosła o oddalenie powództwa.
    Wyrokiem z dnia 9 maja 2008 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo.
    Sąd Okręgowy ustalił, że Jacek K. jest właścicielem lokalu mieszkalnego
    nr ..... w budynku nr .... przy ulicy Woronicza w Warszawie.
    Na terenie osiedla Woronicza ... wyznaczone zostały miejsca przeznaczone
    do parkowania pojazdów oraz obszary, na których parkowanie pojazdów jest
    zabronione. Strefy zakazu parkowania wyznaczone zostały na podstawie
    rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w
    sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich
    usytuowanie, wskazującego minimalną odległość miejsc od granicy działki.
    Droga biegnąca wzdłuż budynku pełni m.in. funkcję drogi przeciwpożarowej
    i jako taka została oznaczona uwzględniając wytyczne z rozporządzenia
    Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 16 czerwca 2003 roku
    w sprawie przeciwpożarowego zaopatrzenia w wodę oraz dróg pożarowych.
    W dniu 26 marca 2007 roku Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości przy ul.
    Woronicza .... w Warszawie podjęła uchwałę numer 4 zatwierdzającą
    regulamin porządku domowego, w którego pkt. IV znalazły się przepisy
    dotyczące poruszania się i postoju pojazdów na terenie osiedla. W
    punkcie III. podpunkt 2 postanowiono, że ,,parkowanie pojazdów
    mechanicznych, dozwolone jest tylko w miejscach do tego celu
    wyznaczonych. Zabrania się parkowania na chodnikach, drogach
    dojazdowych, oraz trawnikach. W przypadku zaparkowania poza miejscem
    wyznaczonym będą stosowane sankcje karne w postaci montażu blokady, bądź
    odholowania na płatny parking strzeżony, na koszt właściciela
    nieprawidłowo zaparkowanego samochodu". W powyższej uchwale uregulowano
    także sposób parkowania pojazdów na terenie osiedla. Powyższej uchwały
    powód nie zaskarżył.
    Na terenie osiedla ciągle są do nabycia miejsca parkingowe po cenie
    rynkowej. Na osiedlu znajduje się jedynie 10 miejsc postojowych dla
    gości, na 350 mieszkań. Mimo oznakowania miejsc objętych zakazem
    zatrzymywania i postoju, wielu mieszkańców parkowało w miejscach
    zakazanych, przez co utrudniało korzystanie przez innych mieszkańców z
    nieruchomości wspólnej. Zarząd nieruchomości zgłaszał zawiadomienia o
    powyższym zarówno do policji, jak i do straży miejskiej, które odmawiały
    interwencji w związku z zamkniętym charakterem osiedla. Nieprawidłowe
    parkowanie na terenie osiedla poza niedogodnościami w korzystaniu z
    nieruchomości pociągało za sobą także konsekwencje o charakterze
    ekonomicznym obciążające wszystkich mieszkańców.
    W związku z licznymi skargami mieszkańców dotyczącymi nagminnego
    uciążliwego parkowania w miejscach do tego nie przeznaczonych, w dniu 17
    września 2007 roku Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej zdecydował o poddaniu
    pod głosowanie w drodze indywidualnego zbierania głosów uchwały nr 1 w
    przedmiocie regulaminu korzystania z dróg i ogólnodostępnych miejsc
    postojowych na terenie osiedla. Zgodnie z punktem 1 przedmiotowego
    regulaminu opłata za każde zaparkowanie wynosi 100 zł za każdą
    rozpoczętą dobę, zaś zgodnie z pkt. 3 użytkownik pojazdu wyraża zgodę na
    unieruchomienie pojazdu (poprzez zastosowanie urządzenia do blokowania
    kół) jako zabezpieczenia wierzytelności wskazanej w pkt. 1 regulaminu w
    myśl art. 306 i art. 307 kc. Zgodnie z punktem 2 uchwały wspólnota
    postanowiła, że opłata wskazana w regulaminie w pierwszej kolejności
    przeznaczona zostanie na zakup niezbędnych urządzeń unieruchamiających
    oraz pokrycie kosztów związanych z ich obsługą, nadwyżka zaś zostanie
    przeznaczona na zasilenie funduszu remontowego wspólnoty.
    Powyższa uchwała została podjęta przez wspólnotę w dniu 23 października
    2007 w trybie indywidualnego zbierania głosów. Za uchwaleniem uchwały
    opowiedziała się większość wspólnoty - właściciele posiadający 50,789 %
    udziałów w częściach wspólnych nieruchomości. Powód był przeciwny
    uchwaleniu tej uchwały.
    Powód, który nie posiada własnego miejsca parkingowego, kiedy nie było
    wolnych miejsc dla gości, parkował swój samochód na terenie osiedla w
    miejscach oznaczonych zakazem parkowania. Jedna z koleżanek powoda w
    nocy nie zauważyła blokady i uszkodziła samochód.
    Przed nałożeniem blokady na koła nieprawidłowo zaparkowanego samochodu
    umieszczano na nim informację o naliczaniu opłaty. Jeżeli dany samochód
    kolejny raz zaparkował na osiedlu, a posiadano zdjęcie dokumentujące ten
    fakt, blokowano koła.
    Zdaniem Sądu Okręgowego zaskarżona uchwała została podjęta zgodnie z
    art. 13 ustawy o własności lokali. Regulamin mogą ustanowić w umowie
    wszyscy właściciele albo organ uprawniony do podejmowania czynności
    przekraczających zakres zwykłego zarządu, czyli zebranie
    przedstawicieli. W pozwanej wspólnocie do wyrażenia zgodny na uchwalenie
    regulaminu wymagane było podjęcie uchwały w trybie art. 23 ustawy o
    własności lokali, co zostało w ocenie Sądu I instancji prawidłowo
    wykonane. Sąd Okręgowy podkreślił ponadto, że regulamin porządku
    domowego powinien przy tym uwzględniać fakt obowiązku korzystania przez
    członka wspólnoty z prawa własności lokalu z poszanowaniem interesów
    osobistych i majątkowych pozostałych właścicieli lokalu.
    Sąd Okręgowy zauważył, że każdy właściciel lokalu, w tym także powód,
    rezydując w dużych aglomeracjach miejskich, gdzie przeważnie występują
    duże wspólnoty mieszkaniowe, musi się liczyć z ograniczeniami płynącymi
    z faktu sąsiedztwa z innymi nieruchomościami lokalowymi. To wzajemne
    oddziaływanie nieruchomości w praktyce wywołuje wiele konfliktów, które
    wymagają pogodzenia sprzecznych indywidualnych interesów sąsiadów.
    Rozdział 3 ustawy o własności lokali określa prawa i obowiązki
    właścicieli lokali, które można podzielić na dwie kategorie - prawa i
    obowiązki o charakterze majątkowym i obowiązki o charakterze
    organizacyjnym. Z powyższego podziału wynika dodatkowy podział na prawa
    i obowiązki właściciela lokalu stanowiącego odrębną nieruchomość oraz
    prawa i obowiązki związane z nieruchomością wspólną.
    W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego
    właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie
    ze społeczno - gospodarczym przeznaczeniem swego prawa. Każdy ze
    współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz
    korzystania z niej w takim zakresie jaki daje się pogodzić ze
    współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych
    współwłaścicieli. Nie ulega wątpliwości, że również granicą korzystania
    z nieruchomości wspólnej przez członka wspólnoty mieszkaniowej jest
    konieczność respektowania praw pozostałych członków wspólnoty.
    W ocenie Sądu Okręgowego nie można zatem przyjąć, że zaskarżona uchwała
    pozbawia powoda jego prawa do korzystania z nieruchomości wspólnej.
    Zaskarżona uchwała określa jedynie sposób korzystania zgodny z
    przeznaczeniem nieruchomości, gdyż droga przeznaczona jest do przejazdu
    nie zaś do parkowania przez osoby nie posiadające własnych miejsc
    parkingowych lub ceniących sobie bliskość dostępu do lokalu. Jak
    zauważył Sąd Okręgowy z własności nieruchomości płyną nie tylko prawa
    ale i obowiązki, przestrzeganie powszechnie obowiązujących przepisów w
    tym m.in. wynikających z rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i
    Administracji z dnia 16 czerwca 2003 roku w sprawie ochrony
    przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów oraz
    rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w
    sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich
    usytuowanie.
    Sąd I instancji nie uwzględnił argumentacji powoda, że jako
    współwłaściciel on i jego goście mogą parkować w miejscach najbardziej
    dla niego dogodnych na terenie osiedla, bez uwzględnienia interesów
    pozostałych mieszkańców. Zdaniem Sądu trudno sobie wyobrazić, że na
    osiedlu każdy z kilkuset mieszkańców, powołując się na swoje prawa do
    korzystania z nieruchomości wspólnej, parkuje w miejscu najbardziej dla
    niego dogodnym, nie zważając na ogólne zasady i normy. I choć powód
    podniósł, że na osiedlach zamkniętych na terenie Warszawy, panują takie
    zwyczaje i parkuje się w odległości 5-50 metrów od klatki schodowej, Sąd
    Okręgowy twierdzeń tych nie podzielił, bowiem znane jest mu z urzędu, że
    na większości zamkniętych osiedli panuje porządek, a mieszkańcy
    korzystają z zakupionych miejsc parkingowych, uiszczając za to
    comiesięczne opłaty.
    Zdaniem Sądu I instancji powód domagając się uchylenia zaskarżonej
    uchwały, domagał się de facto umożliwienia mu parkowania pojazdu na
    drodze wewnątrzosiedlowej lub chodniku, które nie są do tego
    przeznaczone, a wręcz z uwagi na konieczność przestrzegania ogólnych
    norm bezpieczeństwa zabronione.
    Sąd Okręgowy uznał, że poprzez wjazd na teren osiedla powód może
    zaakceptować umowę adhezyjną i przystąpić do niej lub zrezygnować z jej
    zawarcia, zastaw zaś jako zabezpieczenie wierzytelności jest dopiero
    następstwem powyższej umowy i do jego ustanowienia z uwagi na to, że
    rzecz znajduje się w dzierżeniu wierzyciela wystarcza sama umowa, której
    ważności i skuteczności kodeks cywilny nie uzależnia od zachowania jej
    formy szczególnej. Powód jako członek wspólnoty mieszkaniowej zna treść
    podejmowanych uchwał, na całym osiedlu rozmieszczone są zawiadomienia o
    konsekwencjach parkowania w miejscach niedozwolonych, zaś na samochodach
    umieszczane zostają zawiadomienia o naliczeniu opłaty i informacja o
    tym, że przy ponownym skorzystaniu z usługi płatnego parkowania zostanie
    zastosowana blokada koła. Łamiąc więc wszystkie te zasady i uporczywie
    postępując wbrew przyjętym regułom powód świadomie narażał się na
    zastosowanie sankcji.
    Ponadto Sąd I instancji zgodził się z argumentacją pozwanej, że opłaty
    parkingowe nie stanowią zaliczek, o których przeznaczeniu decydują
    jedynie właściciele lokali, lecz są przychodami wspólnoty mieszkaniowej.
    Zaś wszelkie pożytki i przychody, których źródłem są elementy wspólne,
    służą do pokrywania wydatków wspólnoty mieszkaniowej. Wydatki, zaś i
    koszty związane z utrzymaniem nieruchomości wspólnej to przede wszystkim
    koszty zarządu nieruchomością wspólną.
    Apelację od powyższego orzeczenia złożył powód, domagając się zmiany
    zaskarżonego wyroku w całości i uwzględnienia powództwa w całości, lub
    ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku w całości i przekazania sprawy
    Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
    Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono naruszenie prawa materialnego t.j.
    przepisu art. 306 i 307 kc, przez jego błędną wykładnię, a w
    konsekwencji przyjęcie, że w stanie faktycznym sprawy zapis zaskarżonej
    uchwały w zakresie zabezpieczenia wierzytelności pozwanej o zapłatę
    opłąty za parkowanie na ternie osiedla poprzez założenie blokady pojazdu
    stanowi zgodne z powołanymi przepisami prawa ustanowienie zastawu
    cywilnego na pojeździe, oraz naruszenie przepisu art. 233 § 1 kpc t.j.
    sprzeczność istotnych ustaleń Sądu, stanowiących podstawę zaskarżonego
    wyroku, z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w
    szczególności poprzez nie znajdujące oparcia w materiale dowodowym
    sprawy przyjęcie, że wjazd pojazdem na teren osiedla w sytuacji
    umieszczenia przed bramą wjazdową oraz w innych miejscach informacji o
    zaskarżonej uchwale stanowi przeniesienie posiadania pojazdu tj. wydanie
    pojazdu, skutkujące ustanowieniem na pojeździe zastawu cywilnego.

    Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
    Apelacja jest uzasadniona.
    Zgodnie z art. 25 ust. ustawy z dnia 24 czerwca 1994 roku o własności
    lokali (Dz. U. z 2000r. Nr. 80, poz. 903 j.t.) właściciel lokalu może
    zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa
    lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady
    prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób
    narusza jego interesy.
    W ocenie Sądu Apelacyjnego zaskarżona uchwała jest sprzeczna z
    przepisami prawa, co uzasadnia jej uchylenie.
    Przede wszystkim, jak słusznie zauważył skarżący, nie sposób zgodzić się
    z twierdzeniami Sądu I instancji, że możliwe jest ustanowienie zastawu
    na rzeczy ruchomej t.j. samochodzie poprzez sam wjazd nim na teren
    zamkniętego osiedla oraz założenie blokady na koło. Zastaw zwykły
    powstaje w drodze realnej czynności prawnej. Do jego ustanowienia
    niezbędne jest wydanie rzeczy wierzycielowi. Wydanie rzeczy musi
    nastąpić w taki sposób, aby wierzyciel mógł przejąć nad nią faktyczne
    władztwo. Jedynie w przypadku jeśli rzecz już znajduje się we władaniu
    wierzyciela, do ustanowienia zastawu wystarczy sama umowa (por. E.
    Gniewek, Komentarz do kodeksu cywilnego, Księga Druga, Własność i inne
    prawa rzeczowe, Zakamycze 2001). Zgodnie z art. 348 kc przeniesienie
    posiadania następuje przez wydanie rzeczy. Wydanie dokumentów, które
    umożliwiają rozporządzenie rzeczą, jak również wydanie środków, które
    dają faktyczną władzę nad rzeczą, jest jednoznaczne z wydaniem samej
    rzeczy.
    Samo zablokowanie koła, czyli uniemożliwienie poruszania się pojazdem,
    nie jest równoznaczne z wydaniem rzeczy, nie daje bowiem faktycznego
    władztwa nad nią. Wierzyciel w takim przypadku nie ma możliwości
    swobodnego korzystania z przedmiotu zastawu. Nie dysponuje kluczykami,
    ani dokumentami pojazdu. W dodatku trudno byłoby tu mówić o dobrowolnym
    oddaniu władztwa, bowiem blokada koła ze swej istoty ma cechy przymusu.
    Zawarcie umowy zastawu bez realnego przeniesienia posiadania przedmiotu
    zastawu powoduje, że umowa taka jest bezskuteczna.
    Ponadto umowę zastawu zawrzeć ze sobą mogą wierzyciel i właściciel
    rzeczy obciążonej. Zastaw powstaje w wyniku czynności prawnej
    przysparzającej, gdyż jej celem i bezpośrednim skutkiem jest
    przysporzenie korzyści majątkowej osobie, na rzecz której czynność jest
    dokonywana. Zastaw ma służyć zabezpieczeniu wierzytelności, co ma się
    realizować w ten sposób, że w przypadku braku dobrowolnej spłaty
    wierzytelności, wierzyciel będzie mógł dochodzić zaspokojenia z rzeczy
    będącej przedmiotem zastawu bez względu na to, czyją stała się
    własnością, i z pierwszeństwem przed wierzycielami osobistymi
    właściciela rzeczy, wyjąwszy tych, którym z mocy ustawy przysługuje
    pierwszeństwo szczególne (art. 306 § 1 kc). Tym samym skoro ustanowienie
    zastawy na rzeczy może skutkować uzyskaniem z niej zaspokojenia
    wierzytelności, oczywistym jest, że nie może go ustanowić osoba nie
    będąca właścicielem pojazdu. W przeciwnym wypadku stanowiłoby to
    niedopuszczalne rozporządzenie majątkiem, przez osobę nie będącą jego
    właścicielem. Takie rozporządzenie byłoby z oczywistych względów
    bezskuteczne wobec właściciela pojazdu i tym samym pozbawiałoby
    wierzyciela możliwości uzyskania zaspokojenia w trybie art. 306 § 1 kc.
    Samo zawarcie umowy zastawu może zatem nastąpić w drodze czynności
    adhezyjnej, nie ulega jednak wątpliwości, że zastawcą rzeczy może być
    jedynie jej właściciel, a ponadto że umowa ta może dojść do skutku
    jedynie jeśli zastawnik przejmie władztwo nad rzeczą, co jak wyżej
    wskazano nie ma miejsca w przypadku zablokowania koła samochodu.
    Należy tu również podkreślić fakt, że w związku z zawarciem umowy
    zastawu wierzyciel nie tylko przejmuje władztwo nad przedmiotem zastawu
    ale także przyjmuje na siebie odpowiedzialność za ten przedmiot (por.
    art. 318 kc). Powstaje, zaś uzasadniona wątpliwość czy wspólnota
    mieszkaniowa stosując, blokadę na koło pojazdu, nie dysponując
    jednocześnie możliwością pełnego z niego korzystania, ma możliwości
    zabezpieczenia pojazdu przed skutkami ewentualnych zdarzeń, które mogą
    wywołać w nim szkodę. Należy tu również mieć na uwadze dysproporcję
    pomiędzy wysokością zabezpieczonej wierzytelności, a wartością
    obciążonej zastawem rzeczy. Już choćby z tego powodu należy uznać, że
    zaskarżona uchwała jest sprzeczna z zasadami prawidłowego zarządzania
    nieruchomością wspólną, bowiem nakłada na wspólnotę obowiązek, z którego
    nie może się ona wywiązać i obciąża ją nadmiernym ryzykiem, związanym z
    ewentualnymi szkodami w unieruchomionych pojazdach.
    Abstrahując od powyższych rozważań należy również odnieść się do kwestii
    uprawnień wspólnoty mieszkaniowej do zakładania blokad na koła pojazdów.
    Dotychczasowy sposób uregulowania w ustawodawstwie kwestii zakładania
    blokad na koła pojazdów wskazuje na to, że tego typu rozwiązanie należy
    traktować jako daleko idący środek represji. Wystarczy tu wspomnieć, że
    w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 22 grudnia 2004 roku w sprawie
    środków przymusu bezpośredniego stosowanego przez funkcjonariuszy
    celnych (Dz. U. Nr 286, poz. 2874) i z dnia 25 czerwca 2002 roku w
    sprawie środków przymusu bezpośredniego stosowanego przez inspektorów i
    pracowników kontroli skarbowej (Dz. U. Nr 96, poz. 845), a także w
    uchylonym już rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji
    z dnia 14 stycznia 2000 roku w sprawie usuwania pojazdów i blokowania
    ich kół (Dz. U. Nr 5, poz. 64) stosowanie blokad na koła pojazdów jest
    traktowane jako środek przymusu bezpośredniego. Stosowanie tego typu
    urządzeń, jako środka represji ograniczającego prawo własności pozostaje
    tym samym w wyłącznej sferze władztwa państwa. Zgodnie z art. 64
    Konstytucji RP własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i
    tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności. Środki
    tego typu mogą być więc stosowane wyłącznie na podstawie wyraźnego
    upoważnienia ustawowego nie budzącego żadnych wątpliwości. Każda
    ingerencja w prawo własności stanowi środek ostateczny i może być
    dokonywana dopiero w sytuacji, gdy inne środki zawiodą i to tylko ze
    względu na ważną wartość mocniej chronioną (zasada hierarchiczności
    wartości chronionych przez prawo). Wartością wyżej chronioną jest np.
    interes publiczny, zdrowie czy życie.
    W chwili obecnej uprawnieniem do stosowania blokad na koła pojazdów z
    pewnością dysponują policja i straż miejska/gminna (art. 130a ustawy z
    dnia 20 czerwca 1997 roku prawo o ruchy drogowym - Dz. U. z 2005r., Nr
    108, poz. 908 - j.t.), oraz funkcjonariusze wskazani w w/w
    rozporządzeniach Rady Ministrów. Żaden zaś przepis nie daje takiego
    uprawnienia wspólnocie mieszkaniowej czy też innym wynajętym przez nich
    osobom fizycznym czy prawnym, w szczególności uprawnienia takiego nie
    daje przepis art. 13 ustawy o własności lokali. Samodzielne przyznanie
    sobie takiego uprawnienia przez wspólnotę mieszkaniową musi zostać zatem
    uznane za sprzeczne z prawem, to jest z Konstytucją RP.
    W ocenie Sądu Apelacyjnego nie ulega wątpliwości, że powód parkując na
    terenie wspólnoty poza miejscami do tego wyznaczonymi, w sposób
    utrudniający korzystanie pozostałym współwłaścicielom z nieruchomości
    wspólnej narusza zasady przewidziane w art. 13 ustawy o własności
    lokali, nie usprawiedliwia to jednak stosowania wobec niego, czy wobec
    kogokolwiek innego, tak rażących sankcji.
    Na marginesie powyższych rozważań należy jeszcze zwrócić uwagę na
    uchybienie przez Sąd Okręgowy przepisowi art. 228 § 2 kpc. Zgodnie z tym
    przepisem fakty znane Sądowi urzędowo nie wymagają dowodzenia, jednakże
    sąd powinien na rozprawie zwrócić na nie uwagę stron. Sąd Okręgowy zaś,
    stwierdził że faktem znanym mu z urzędu jest, że na większości
    zamkniętych osiedli panuje porządek, a mieszkańcy korzystają z
    zakupionych miejsc parkingowych, jednak nie poinformował o tym stron na
    rozprawie. Ponadto do stwierdzenia, że dany fakt jest znany Sądowi z
    urzędu nie wystarcza ogólnikowe powołanie się na niego, lecz niezbędne
    jest przytoczenie konkretnego faktu ze wskazaniem sprawy, w której
    nastąpiło jego stwierdzenie (por. wyrok SN z dnia 6 lutego 1963 roku,
    III CR 75/62, OSNC 1964/1/18). Powyższe uchybienie procesowe nie miało
    jednak wpływu na wynik sprawy, bowiem kwestia zachowania się członków
    innych wspólnot mieszkaniowych nie miała wpływu na zgodność z prawem
    zaskarżonej uchwały.
    W tym stanie rzeczy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. należało orzec jak
    w sentencji wyroku.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1