>Jak kto kogos morduje na ulicy to spoleczenstwo tez sobie tego nie
zyczy,
> > a policja jak zwykle nie wiele wtedy na do powiedzenia.
>
> Nie widzę związku.
>
ja widze. Albo policja zajmuje sie wszystkimi przypadkami, albo wogole.
Najlepiej działać po najprostszej lini oporu, łapać czlowieka pod wplywem
alkoholu spokojnie wracajacego do domu, a 10 zbirow robiacych awantury w
malej uliczce omijać z daleka. Wczoraj byla kolejna afera gdzie swiadek
powiadomil iz kobieta wola o pomoc z domu ale oczywiscie policja
zbagatelizowala sprawe i kobiete zamordowano. Gdym ja przechodzil wtedy
nieopodal z piwem to natychmiast zawiezliby mnie na izbe. no coz prosciej
zlapac kogos z piwem niz sprawdzic czy ktos nie morduje kogos. gratulacje
dla polskiego wymiaru sprawiedliwosci

> > Proponuje troche zyczliwosci wobec innych. Tam zawsze policja jest mila
i
> > uprzejma, a u nas ?? chamstwo i łapowkarstwo...
>
> Jakie społeczeństwo-taka policja. Policjanci wywodzą się z naszych rodzin.
> Mam 42 lata i nie spotkałem się na razie ani z chamstwem ani z
łapówkarstwem
> w policji. Dziwne, prawda? (nie, nie jestem niepełnosprawnym na wózku nie
> wychodzącym z domu;)) Może dlatego, że idąc ulicą nie piję piwa? Nie
jeżdzę
> po pijaku autem a jak nabroję to płacę?
>

Ja też nie jeżdze autem po pijaku, ale nikt nie zabrania chodzic po ulicy po
spożyciu alkoholu. Gdyby tak bylo w jakis sposob ludzie wracaliby z pubow do
domu. Za picie w miejscu publicznym nalezy sie mandat a nie izba
wytrzezwien. Moze dlatego sie Pan nie spotkal z chamstwem bo zwykle to
młodziez spotyka takie zachowanie policji, a wydaje mi sie spowodowane jest
to tym ze mlodemu czlowiekowi ciezko udowodnic iz zostal pokrzywdzony przez
osobe stojaca na strazy prawa, a jak wiadomo panuje przekonaie iz mlodzi
maja "pstro" w glowie i z wiekiem zrozumieja ze ich postepowanie bylo
niewłaściwe. To powoduje iz czasem policjanci czuja sie bezkarnie.

pzd
K.

P.S. Przepraszam Pana za wysylanie odpowiedzi na maila a nie grupe, pomylka
(mam nadzieje nie karalna :])