eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAreszt za posiadanie skradzionego telefonuRe: Areszt za posiadanie skradzionego telefonu
  • Data: 2002-06-16 20:38:10
    Temat: Re: Areszt za posiadanie skradzionego telefonu
    Od: Jacek <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "......---ROBOL---....." wrote:
    >
    > Użytkownik "spider" <s...@l...warszawa.pl> napisał w wiadomości
    > news:aeif42$ckf$1@news.tpi.pl...
    > ................ciach..............
    >
    > > Właśnie o takie przypadki mi chodziło. Może to jest metoda na oduczenie
    > > społeczeństwa od kupowania kradzionych rzeczy, niestety niewiele osób
    > widzi,
    > > że wszyscy mamy w tym interes. Minusem jest to, że bezpośrednim celem
    > > uderzenia sankcji są nie sprawcy kradzieży, a osoby kupujące, wśród
    > których
    > > na pewno spory odsetek liczył na to, że kupuje legalny sprzęt. I jeszcze
    > > jedno - jestem pewien, że znaczna ilość kupujących nie zdaje sobie sprawy,
    > > że nabywając używane radio naraża się na odpowiedzialność karną, co jednak
    > w
    > > kontekście zasady ignorancia iuris nocet nie uwalnia ich od
    > > odpowiedzialności.
    > >
    > > spider
    > >
    > >
    > W oderwaniu od przepisów stwierdam, iż nie podoba mi się takie podejście
    > [prawa] do tematu. Kupuję dużo rzeczy i niemożliwością prawie wydaje się ,
    > abym każdego spisywał z dowodu. Na placu kupuję używany zegar za
    > odpowiadającą mu cenę 50 zł . Bzdurą byłoby [wg mnie] gdybym tylko dlatego
    > go nie kupił - bo klient nie ma przy sobie dowodu tożsamości. Od Bułgara na
    > placu kupię nowe wiertło i co ? Mam go spisać z paszportu ?
    > Mam wrażenie, że tylko wtedy mogę mieć większe kłopoty [bo odebranie
    > sprzętu -jeśli jest kradziony jest oczywiste] jeśli można domniemywać iż
    > kupiłem w złej wierze. Licząc się z tym ,że towar może być kradziony. Ale
    > nie dajmy się zwariować . W kioskach też może być towar kradziony, a nie
    > podpisujemy z nimi umów kupna.
    > .....Te moje wypociny mocno odstają od pojęć prawnych i należy je traktować
    > jako lużne uwagi - nie powiązane znajomością prawa.....
    > ROBOL

    On napisal dokladnie tak jak powinno byc, a ze jest inaczej, to tym
    gorzej dla kupujacego.
    W kioskach towar jest sprzedawany przez punkt handlowy i mozna to
    potwierdzic, a mowimy o kupnie sprzetu uzywanego od osoby trzeciej,
    nie prowadzacej dzialalnosci handlowej.

    Mowisz o trudnosciach technicznych po stronie sprzedajacego,
    ale przeciez sprzedajacy za swoj towar dostaje kase, a kupujacy jest
    narazony na przepadek mienia, zatem to w tym takiego dziwnego,
    ze uzyje standardowego druku (malej karteczki) na ktorej sprzedajacy
    napisze ze przedmiot stanowi jego wlasnosc i podpisze sie pod tym
    imieniem i nazwiskiem ?
    Nie chce dowodu, ok., ale moze sie podpisac imieniem i nazwiskiem.

    Dlaczego uwazasz ochrone kupujacych przed paserstwem za wypociny ?

    Jacek
    --
    World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
    fit to solve NP problems (knapsack algorithm) at light speed in n**@
    time. Presentation at Ig Nobel Prize Ceremony (October, 2002 Harvard)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1