On 2011-09-19 08:55:05 +0200, Budzik
<b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> said:

> Osobnik posiadający mail p...@g...com napisał(a) w poprzednim
> odcinku co następuje:
>
>>>>>>> No i? Powie, że poświęca czas (czas to pieniądz) na zapakowanie,
>>>>>>> dojazd do poczty, klej, taśmę samoprzylepną itp. i dlatego koszty
>>>>>>> wysyłki są takie duże.
>>>>>>
>>>>>> I w dodatku będzie miał 100% racji. :>
>>>>>>
>>>>> ? racje by miał, jakby te koszty wrzucił do ceny przedmiotu.
>>>>
>>>> I płacił Allegro prowizję za to, że poszedł na pocztę?
>>>> Jesteś pewien, że ma płacić haracz za to?
>>>
>>> A nie ma płacić za sprzedaż swoich usług ???
>>
>> Płaci przecież.
>> Prowizję od uzyskanej ceny.
>> Dlaczego ma jeszcze płacić prowizję od przesyłki?
>> Allegro organizuje mu ją?
>> ;>>>
>
> koszt czasu pracownika

Nienienie!
Mowa jest o płaceniu prowizji firmie Allegro za to, że sprzedający
wysyła sprzedany towar.
Co uważam za oczywistą bzdurę, by bue używać prawidłowego określenia.


> potrzebny na zapakowanie to nie jest przeciez koszt
> przesyłki.

Opłata pocztowa (czy kurierska) to nie koszt wysyłki.


> Jasne, ze wybierajac zdalny sposób
> sprzedazy, beda sie pojawiały u tego sprzedawcy inny koszty niz w sklepie
> stacjonarnym.


Co więcej - jeszcze nie ma przymusu zakładania firmy do okazjonalnej
sprzedaży, a przy tej tak samo jest cena towaru i koszt wysyłki.
I wciąż nic Allegro do tewgo kosztu (w kwestii pobierania prowizji za
pomoc w sprzedaży).



--
Bydlę