W dniu 2011-09-13 14:24, Piotrek pisze:

> Ale skądże! Każde z tych pięciu "cósiów" rzeczywiście przyszło w
> oddzielnej przesyłce. Mam nadzieję, że przynajmniej sprzedawca nie
> jeździł pięć razy na pocztę ażeby to nadać ...
>
> Może mi ktoś wytłumaczyć skąd biorą się tacy ludzie? ;-)

Proszę uprzejmie. Wystarczy patrzeć nie tylko na własny koniec nosa, a
przemyśleć sprawę raz jeszcze. Wielu sprzedających na allegro, to nie
firmy pracujące od 7 do 18, a osoby pracujące, które handlują poza
własną codzienną pracą zawodową. Jeśli taki sprzedający ma dużo małych
przesyłek, to pakuje wszystko wcześniej, a do wysyłki nakleja tylko
adresy. Sprytne? Na pewno wygodne dla tej osoby, tylko po co od razu od
oszustów takich wyzywać, to nie rozumiem. :-)

Pozdr,
Rafał