eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[Alimenty] Syn musi oddac ojcu 7000PLN - pomocy. › Re: [Alimenty] Syn musi oddac ojcu 7000PLN - pomocy.
  • Data: 2005-01-07 17:32:12
    Temat: Re: [Alimenty] Syn musi oddac ojcu 7000PLN - pomocy.
    Od: "miau" <k...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to> napisał:

    > Sąd przyznał mi alimenty w 1996 roku.Były płacone do momentu okuńczenia
    > przeze mnie szkoły średniej.
    > Po szkole średniej poszedłem na studia zaoczne (niestety przez poprawke
    > matury. Studia zaoczne (a właściwie jeden semestr) opłaciła mi matka. Nie
    > udało mi się utrzymać na studiach,więc poszedłem do szkoły policealnej
    > (płatnej) - którą opłacałem sobie sam z tych właśnie alimentów.
    > Miałem sprawe w sądzie - ojcicj uważał,że skoro nie studiuje,to alimenty
    mi
    > się nie należą - sprawe przegrał...sąd orzekł,że dalej się ucze,a pracy w
    > moim zawodzie (technik elektryk) nie ma (uczyłem się w trybie
    > wieczorowym).Sprawa ta odbyła się w lipcu tego roku.
    > W październiku przyszło mi zawiadomienie,że odbędzie się rozprawa o
    > alimenty,na której obecność nie jest obowiązkowa.Nie nawidze sądów
    (jako,że
    > moja mama,jak i rodzina,sądzą się z moim ojcem już 8 lat - a raczej to on
    > się sądzi z nimi),więc nie poszedłem.
    > Dzisiaj ojciec zadzwonił do mnie i powiedział, że już nie będzie mi płacił
    > alimentów,bo sąd je uchylił z datą MARZEC 2003 (sąd okręgowy).Poszedłem do
    > sądu i rzeczywiście tak się stało.
    > Obecnie mam 22lata, ucze się,nie pracuje.Właśnie kończe szkołe policealną
    i
    > chce iść od marca (bo jest taka możliwość) na studia (zaoczne).
    > W sądzie powiedziano mi,że nie mam możliwości odwołania (bo to sąd
    > okręgowy).
    > Czy rzeczywiście może tak być, że wstrzymali mi alimenty z datą wsteczną i
    > to 2 lata wstecz?
    > Nie mam pieniędzy,nie mam z czego tego zapłacić, co mi grozi - więzienie?
    > Przecież to nie moja wina,że poprzedni sąd zasądził alimenty...:(
    > Co ja mam teraz zrobić?

    Ojciec slusznie uwazal, ze nie naleza Ci sie alimenty.
    Z moich wyliczen wynika, ze miales przerwe pomiedzy ukonczeniem semestru na
    studiach zaocznych, a szkola policealna.
    Miales zawod (technik elektryk) po szkole sredniej i poszedles do szkoly
    policealnej ?
    Albo Twoja opowiesc nie trzyma sie kupy, albo - moim zdaniem - zapisywales
    sie do szkol tylko dlatego, zeby "ugotowac" tatusia..
    To byl blad, ze nie poszedles na rozprawe apelacyjna - mogles sie
    wypowiedziec, mogles przedstawic swoje racje...
    Teraz - faktycznie - nie ma juz mozliwosci odwolania sie od wyroku Sadu
    Okregowego.
    Moze tak byc, ze zniesiono obowiazek alimentacyjny od marca 2003 (wtedy
    pewnie ojciec dowiedzial sie, ze nigdzie sie nie uczysz, tzn nie
    kontynuujesz nauki na studiach, zalozyl sprawe a Ty "sprytnie" zapisales do
    szkoly policealnej).
    Dobra rada: zadzwon i spotkaj sie z ojcem. Powiedz mu, ze nie masz takich
    pieniedzy i popros, zeby Ci to darowal. Jezeli nie bedzie chcial - popros o
    rozlozenie na raty. Idzcie na jakas ugode. Nie pytaj sie o zdanie matki -
    zdecyduj raz za siebie.

    Nie podzielam zdania Marcina, ze powinien wnosic nowy pozew, powołując się
    na nowe, nieznane wcześniej okoliczności. Wedlug mnie - nie ma szans na
    wygrana.

    Pozdr
    miau


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1