Wystarczy zwrócić uwagę na tryb pracy niektórych kancelarii adwokackich czy
radcowskich i zadać sobie pytanie : Kto robi czarną robotę papierową w tych
instytucjach, i na kogo spada odpowiedzialność za dokonywanie tych czynności ?
(nie mówimy tutaj o odp.przed instytucjami państwowymi bo to jest oczywiste -
pełnomocnik)CZym więc różni się bład popełniony przez mgr prawa pracującego w
kancelarii, który zatwierdzony zostaje podpisem innego mgr prawa ale już z
aplikacją w genach, od błedu popełnionego przez mgr prawa prowadzącego
doradztwo prawne i nie posiadającego genetycznie wszczepionej aplikacji -
OCZYWIŚCIE w stosunku do potencjalnego klienta ???

Czy aby nie jest tak że aplikacja to tylko uprawnienie do przybicia swojej
pieczęci i wystawienia Faktury ?!?

Nie neguję tutaj wszystkich Kancelarii bo to byloby uogólnienie których nie
lubię.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl