Johnson wrote:

> Już zapłaciłeś. Bank udzielił ci tylko kredytu.

To nie takie proste. Nie wiem, jak dokładnie w Lukasie, bo tam się
awanturowałem tylko przez dezinfolinię (i internet), ale w PeKaO mają
formularze, które mają różne opcje przy reklamacji - między innymi
'zapłacono - towar nie dotarł'.

Ostatecznie o masę upadłościową walczyć będzie m.in. centrum
rozliczeniowe, z którą współpracowała ta firma - przynajmniej
zakładając, że system zadziała za korzyść klienta. Bo istnieje też
możliwość, że banki będą próbowały pójść na łatwiznę i zwalić wszystko
na klientów - odmawiając uznania reklamacji. W każdy razie w telewizorze
optymistycznie twierdzili, że wariant pierwszy jest słuszny :)

Pomijam taki detal, że wiele kart ma 'wbudowane' różnego rodzaju
dodatkowe ubezpieczenia.

Tak czy inaczej reklamację IMHO złożyć można...