On Thu, 4 Apr 2002, Luckydar wrote:

> Z tym dowodem to jest fakt. I nikt tu jaj nie robi, ani nikt mnie nie zrobil
> w konia. Sytuacja wyglada tak, ze dziecko chcialo dokonac zmiany nazwiska
> (tylko nie pamietam, czy przed ukonczeniem, czy po ukonczeniu 18 lat).

Przed ukończeniem to przedstawiciel ustawowy występuje z wnioskiem o
zmianę nazwiska. Jeśli dziecko ukończyło 14 lat (czemu akurat tyle?), to
wymagana jest również jego zgoda.

> Ojciec nie wyrazil zgody. Dlatego to "dziecko" otrzymalo jakies inne
> dokumenty zamiast dowodu (wazne do ukonczenia 25 lat), w wyniku ktorych na
> przyklad rodzina moze uniknac placenia alimentow na jedno z rodzicow. Sprawa

Jakie inne dokumenty?

> przykra, ale prawdziwa. Co to jest za uklad i na podstawie jakich przepisow?

Nie mam pojęcia. Może to jacyś Marsjanie? :)

> No i najwazniejsze: jak wyglada sytuacja prawna tego doroslego dziecka, to
> znaczy jego prawa i prawa rodzicow wobec niego?

Nawet jeśli byłoby ubezwłasnowolnione całkowicie, to z momentem
osiągnięcia pełnoletniości władza rodzicielska zamieniana jest na opiekę
(odpowiednio węższy zakres uprawnień opiekuna).


--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)