Użytkownik "Jaszyn" <l...@s...sie.z.idiotow.org> napisał w wiadomości

>Potem leci do USC z
> dokumentem wystawionym przez lekarza i rejestruje dziecko.

W USC w Krakowie spędziłem w kolejce pół dnia. Kiedy już miałem wchodzić do
pokoju,
panie wyszły na przerwę obiadową (nie było o takiej informacji). Nie będę
krył, że sam byłem mocno głodny i zdenerwowany
po kilku godzinach czekania w kolejce.
Na moją uwagę do pani kierowniczki, że to lekka przesada dowiedziałem się,
że te 2 dni urlopu są właśnie na stanie
w kolejce w urzędzie ! Nie dla żony, nie dla dziecka ani nawet nie dla
kolegów.
Niech żyją urzędnicy w Krakowie ! (byle nie za długo).

MichalL