No akurat chodzi o Australie, która ma pewnego rodzaju "tradycje" w balansowaniu na
krawedzi dzieciecej erotyki, w
szczególnosci australijskiego fotografa i rezysera Davida Hamiltona, dyskusje nad
twórczoscia którego byly wiele lat
temu dlugie i namietne nie tylko w Australi, ale moze i bardziej nawet w calym
anglojezycznym swiecie (no bo przeciez
nie bedzie Francuz z sutka na piersi robil problemu, Niemiec z FKH w drodze na Ibize
tez nie).
JaC


-----

> Ciekaw jestem waszej opinii